Przejdź do komentarzyKiedyś
Tekst 1 z 7 ze zbioru: one
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2017-06-06
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1710

Gdy cię zobaczyłam pierwszy raz pomyślałam

dlaczego taka zamknięta w sobie?

Wracałaś w moich myślach.

Dzwoniłam do ciebie, żeby powiedzieć ci coś,

co potem wydawało mi się zbędne lub niezrozumiałe.

Mówiłam do ciebie, pomimo twojego milczenia,

nie proponując ci nic, co je przerwie z obawy żebyś nie uciekła.

Szłam niepewnie, nie wiedząc czy ta znajomość ma sens.

Ty zaś, jak mi później powiedziałaś, wątpiłaś niemalże we wszystko.

Cała byłaś niepewnością, którą skrywałaś,żeby nikt nie wziął cię za rękę...

Gdy zaczęłam o tym z tobą mówić, powiedziałaś mi o tym samym.

Żadne słowo nie pasuje do tego uwolnienia,które poczułam.

Ono nie przyszło znikąd.

To nagłe rozstanie jest dla mnie wciąż niezrozumiałe.

Bywa,że ludzie są na jakiś czas.

Już nie tęsknię.

Przekroczyłam próg tej dorosłości,

w której pożegnałam tamtą dziewczynę,

kurczowo trzymającą się twojej ręki, w luźnym uścisku twojej dłoni.

  Spis treści zbioru
Komentarze (7)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
I "ktoś", i "ja": tu wielorakie mogą być interpretacje. Dobry wiersz :)

:)))
avatar
Nie potrafię rozwiązać zagadki, która w tym wierszu tkwi, jakby poza zasięgiem mojego rozumienia,a która wydaje i się fascynująca psychologiczne i egzystencja lnie.
avatar
Dziękuję Pani.Serdecznie:)))
avatar
Dziękuję a200640-to dobrze o Panu świadczy,ponieważ
to typowo "babski klimat" do którego mężczyzna ( jeżeli jest stuprocentowy) nie ma dostępu.Posyłam Panu uśmiech.
avatar
Wygląda na to, że kawka rozmawia sama ze sobą, to znaczy nie zauważyła kiedy dorosła i pożegnała siebie, jako dziewczynkę, stając się kobietą, bo kobietą trzeba się stać, a nie urodzić.
I tym sposobem, kawka, zrobiła się bardziej otwarta na świat... szczególnie męski świat i już się nie wstydziła, a nawet dawała prowadzić się za dłoń... prawdopodobnie stuprocentowemu mężczyźnie.
I tak, mała czarna kawka, stała się dużą kawą. :)
avatar
To jest utwór genderowski. O dziewczętach i ich zauroczeniu sobą, czyli niezgodnym z linią ideologiczną państwa stosunku do płci. Tej samej płci, trzeba tu jasno powiedzieć. Cieszę się, że panom popierającym aktualną ideologię podoba się ten genderowy utwór.
avatar
von Knoedel napisał:
"I tym sposobem, kawka, zrobiła się bardziej otwarta na świat... szczególnie męski świat i już się nie wstydziła, a nawet dawała prowadzić się za dłoń... prawdopodobnie stuprocentowemu mężczyźnie".

To jest osłabiające. Nogi mi się uginają, kiedy sobie wyobrażę tego stuprocentowego mężczyznę. Męski świat, heheh. Piwko i te rzeczy, heheh. Jakbyś to napisał w jakimś opowiadaniu, to można by uznać, że to jakaś alternatywa, ale Ty bezpośrednio dajesz taką infantylną wstawkę. Nie czujesz infantylizmu. Gdzieś tam, w niezłym nawet utworze wstawiasz słowo "literki" i kładziesz klimat na łopatki. Po prostu nie czujesz infantylizmu. A można się nim świetnie posługiwać w łóżku, albo jak się chce żenować.
© 2010-2016 by Creative Media
×