Tekst 255 z 255 ze zbioru: Zlepek klepek
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2017-06-29 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1810 |
Są na złym świecie takie typy
co ludziom życie uprzykrzają
tym że najczęściej bez powodu
do czegoś się przypierdalają
Ot choćby taki szef mój w pracy
chociaż ode mnie siedzi z dala
ciągle mu mało chciałby więcej
więc się bez przerwy przypierdala
Syn żołnierz jest na poligonie
strzelania morskie duża fala
ciężko w cel trafić same pudła
więc sierżant strzelca opierdala
Piłkarska środa meczyk leci
gole padają jak ta lala
a żona o niewyniesione śmieci
z kuchni się do mnie przypierdala
Choć aktor ze mnie raczej marny
zagram tu swą życiową rolę
zaś jako protest na powyższe
sam się do kogoś przypierdolę
oceny: dno / dno
Pod względem językowym, to nawet nie jest dno...
oceny: bezbłędne / bardzo dobre
Tekst napisany dziewięciozgłoskowcem, ale jest jedno potknięcie: "a żona o niewyniesione śmieci". Trzeba poprawić, optymisto. :)
Ocena za język nie może być "dno", ponieważ autor nie zrobił żadnego błędu! Przezornie zrezygnował z interpunkcji, więc pod tym względem też nie można się przyczepić. Uważam jednak, że interpunkcja poprawiłaby odbiór tego wiersza.
No i ten odstęp między wersami na koniec dziwi mnie. Myślę, że taki duży odstęp nie był zamierzony. Pozostałe odstępy też mi się wydają jakieś większe.
oceny: bezbłędne / bardzo dobre
Mogę jedynie zaproponować, by trzeci wers czwartej (przedostatniej) strofy brzmiał:
a żona wrzeszczy wynieś śmieci.
Żeby treść pozostała logiczna, możemy ostatniemu wersowi tej strofy nadać brzmienie:
i też się do mnie przypierdala.
Ponadto zwracam uwagę na konsekwencję autora. Nie stosuje nigdzie żadnych znaków interpunkcyjnych, a wszystkie strofy rozpoczyna wielką literą.
Wykorzystam ten komentarz, by ustosunkować się do zarzutów kierowanych wobec mnie przez Arsene i Bronmusa, że wskazuję błędy popełnione przez autorów. Rozumiem, że jesteście zwolennikami, by bez żadnego uzasadnienia wystawiać oceny: dno, dno, jak to robi wioskowy.
Nie czytałem tekstu wioskowego, ale postaram się przeczytać i ewentualnie wypowiedzieć się o jego dziełku.
A swoją drogą intuicja podpowiada mi - a z reguły nigdy mnie nie zawodzi - że wioskowy jest klonem jakiegoś innego użytkownika. Być może zadam sobie trud i porównam sposób jego pisania z pisaniem przez innych użytkowników. Może coś odkryję.
W mojej ocenie ten wiersz to rynsztok.
oceny: bezbłędne / bardzo dobre
Tylko do wykazanych przez nich błędów mógłbym się
dopier/sami wiecie co/
Optymistycznie pozdrawiam Optymistę
:-)))
Dzięki za komentarze... i pozdrowienia!
oceny: bezbłędne / znakomite
Żeby z tego za/prze/klętego kręgu definitywnie się wyrwać, trzeba od kołyski uczyć się s z t u k i dialogu czyli kompromisu.
Karabela musi pozostać na strychu! /St. Grochowiak/
Choć mnie nie zna wcale??
Uciekł chyba ze szpitala,
Głowę lecząc stale.