Tekst 221 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2017-07-13 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1765 |
http://www.wallpaperup.com/
podpieram się słowem
to jak znać dobro odbite w kałuży
lub dziań bez nocy
gdy okupuje zmęczone oczy
ślepy traf przebiega drogę
polami z wystrzępionych chmur
z których każda nosi inne imię
po przodkach ukrytych w zachmurzeniu
śnię gdy dotykam inaczej
światło jest miękkie przewodzi ciepło
z wielkiego akwarium wybrałem jedną
złotą rybkę która wciąż umyka
poza wszelkie poznanie
oceny: bardzo dobre / znakomite
Cudna ilustracja :)))
oceny: bardzo dobre / bardzo dobre
oceny: bezbłędne / znakomite
Podpieramy się słowami - wszyscy my, "jak tutaj nam stoi" :)
To drugie dno tej przenośni kryje się w tym, że język nasz ludzki - na całym świecie tak bogaty - w powszednim użyciu jest jedynie w ułamku wykorzystywany :( Nie znamy swojej własnej polszczyzny (greki, suahili etc.) Co ciekawe, statystycznie to kobiety MÓWIĄ lepiej i barwniej; zasób leksykalny średniego Adama to 1/3 tego, czym na co dzień dysponują szan. Panie, zapewne dlatego biedni częściej też muszą się tym słowem podpierać :)