Przejdź do komentarzyzmierzch
Tekst 222 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2017-07-16
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1730

http://www.wallpaperup.com/




nie mam chwil do stracenia 

a jednak myślę za długo 

odnajduję swoje nadzieje 

w przywiązaniu psa zbyt ciemnej nocy 

gdzie gwiazdy nakrywają do stołu 

zagubionym


myślę co dał mi okruch wiatru 

obrany z czasu i sensu


wciąż zaczynam od nowa 

nucę życie ma tyle zwrotek 

ręką która się nie starzeje 

otwieram okna na pola łubinu


Bóg ma tyle imion 

ale zawsze nazywam go 

tak samo


  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Fizyczny za otwieranym oknem zmierzch z kwitnącym na polach łubinem (patrz nagłówek i kolejne strofy) jest tutaj uosobieniem starości - i nieuchronnego końca.

myślę co dał mi okruch wiatru
obrany z czasu i sensu

(vide odpowiednie wersy)

To piękna ponadczasowa perspektywa filozoficznego - i wyjątkowo optymistycznego - widzenia: ta noc, która nas za progiem czeka, będzie równie oszałamiająca jak ten kojący przed oknami wieczorny pejzaż.

Bóg ma tyle imion
ale zawsze nazywam go
tak samo
© 2010-2016 by Creative Media
×