Nic nowego. Oczywista oczywistość. A kogo się mają bać? Swojego? Przecież to Bóg karze! Wygania, topi, strąca w czeluść, a dziś podobnież wywołuje nawałnice i sprowadza zamachy, żeby pokarać za rozwiązłość. Kara spada nawet na zdaje się niewinne bachory, znaczy Bóg ma już tak wysokie ciśnienie, że karze na oślep. Jeśli owce i barany go wkrótce nie wyręczą, to same mogą paść ofiarami bożych kar. Zatem do roboty, nygusy!

Pewnie,że się tego Boga boją. Dlatego nienawiść krwią zalewając im oczy, to przy okazji, zresztą na krótko, głuszy ich bez-sumienia.

Serdecznie :)))

Pomyliłam "poprawność" :( Jak mi wstyd :( Wykasuj oraz wklej ponownie. Komentarz przedmówcy wnosi tyle, ile ptasia kupka na kołnierzu albo ciemieniu ;)

Serdecznie :)))

befana_di_campi:
36 min. temu (15:01)
"Komentarz przedmówcy wnosi tyle, ile ptasia kupka na kołnierzu albo ciemieniu ;)"

Och! To aż nazbyt wiele! Do dziś pamiętam jak zasuwałem w garniturze na skróty przez park, aby zdążyć na koło, a tu dosięgła mnie ptasia kupka zrobiona na wysokości. Dosyć pokaźnych rozmiarów, przez co nie zdecydowałem się wystąpić przed panem profesorem, a to z kolei doprowadziło mnie do zbója, czyli bandyckiego kolokwium z wszystkich kolokwiów w semestrze.

Jeśli mam wykazać jakąś analogię, to taką, że tekst A200 i coś tam (nie mogę spamiętać) stał się przez moją kupę jakby niepełny, ponieważ nie obejmuje wszystkich Bogów na planecie, a przypomnę, że prócz tego chrześcijańskiego świetnie żeruje na tkance społecznej jeszcze co najmniej kilkanaście tysięcy Bogów. Większość z nich nie ma cudzych Bogów przed sobą. Stąd zamachy terrorystyczne, zakazy i nakazy wśród ludów świata.

Następnym razem zrobię większą kupę. Pozdrawiam.

Nie zajmuję się religią porównawczą, lecz próbuję werbalizować swoje odczucia i przemyślenia, związane ze sprawami, według wiedzy i odczuć człowieka,tak zwanymi ostatecznymi. tematem jest, abstrakcyjnie ujęta postać istoty boskiej, nadprzyrodzonej, bez wnikania w szczegóły, zależne zresztą od różności kultur i srodowisk ludzkich. Wściekłość niektorych reakcji na mój wybór, potwierdza,Na Boga!, w moim mniemaniu, jego trafność. Na Boga!

Największym wrogiem człowieka nie jest ni Bóg, ni Matka Przyroda, lecz drugi człowiek

Skoro już o bojaźni Bożej w miniaturce mowa. W tych barbarzyńskich czasach bać się trzeba - i to bardzo - nawet brata swego jednorodzonego

Zbroją się i zbroją,
Wciąż na baczność stoją (...)
Tak się Boga boją!

/cytuję z pamięci/

Jaki je przekaz tego tekstu??

Wojny i zbrojenia /od zawsze/ są dziełem nosicieli wszystkich wyznań świata /wszędzie na całej Matce Ziemi/. Wszyscy ci ateiści, sataniści, islamiści itd., itd. to ludzie, których ojczyzna werbuje do armii i wysyła na front.

Konkluzja "Tak się /swego/ Boga boją" - to sarkazm. Ba! Ze strachu przed własnym Bogiem, modląc się do Niego x razy dziennie, przez całe życie padasz na kolana!

Schizofrenia - to j e d n o c z e s n e życie w światach wzajemnie do siebie równoległych

Co ma piernik
Do wiatraka,
Wiara taka
Czy owaka,
Gdy zabijasz
Swego brata?!