Przejdź do komentarzyjesienny dryf
Tekst 20 z 30 ze zbioru: Tam gdzie chmury zawracają
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2017-11-09
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1828

słońce coraz rzadziej przegląda się w szybach

oświetlając zakamarki wypełnione czekaniem.

to się nie wydarzy mruczy uśpiony pokój,

zamiatając sny pod dywan. liści

wciąż więcej pod nogami,

jesień przykleja się do obcasów.


zamykam w słoikach tęsknoty,

zanim cichym świstem ogłoszą swój odlot

tam, gdzie piniowe lasy

i łodzie jak kołyski bujające się cicho.


odpływam w te miejsca snujące opowieść

o rozziewanych miasteczkach i słońcu

wylegującym się na mokrej skórze.



  Spis treści zbioru
Komentarze (6)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
...takiej jesieni, chciałoby się więcej..
avatar
Autorkę należy zabrać na dobrą imprezę . Tak dla oderwania .
avatar
Rozar - To pomoże tylko na chwilę. Generalnie nie lubię jesieni. Nie ma na to lekarstwa :)

mikesz - miło :)
avatar
piękny wiersz,im dłużej trwa jesień tym bardziej jest kolorowa i nastrojowa.
avatar
Jesienna nostalgia sam na sam z oczekiwaniem nieuchronności i utratą pięknych złudzeń...

"Czas nas uczy pogody" - śpiewała sto lat temu Grażyna Łobaszewska
avatar
U nas jesień
Nudą wieje.

Trza odlecieć
Z czarodziejem
Tam, gdzie Słońce
Moczy w morzach
Złotych włosów końce.
© 2010-2016 by Creative Media
×