Tekst 32 z 92 ze zbioru: PAMIĘTNIK SKLEROTYKA
Autor | |
Gatunek | obyczajowe |
Forma | proza |
Data dodania | 2017-11-19 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1901 |
Otwierasz radio lub telewizor i zaczyna się twój ulubiony zgryz pod tytułem “masz babo placek”. Słuchasz zwyczajowych porcji przerażeń, trefnych michałków, lukrowanych nieszczęść i sprawozdań, które tratują twój mózg. Masz w oczach strach, a twoje usta same składają się do przekleństw. Lecz, spoczywając w lubym zasięgu laczków, w stylu niewyszukanym i mało pontyfikalnym, wydziwiasz na emitowany temat, wrzeszczysz w niewinny ekran “a nie mówiłem?”
Mówiłeś i powiesz jeszcze nieraz, dobry człowieku, stara fujaro, wiotki brutalu z kożuchem w butonierce. Jeszcze nieraz powiesz, z taktownym westchnieniem ulgi, że na szczęście to już nie twój cyrk, nie o tobie pieśń, a ty, to nie ty.
oceny: bezbłędne / znakomite
I kto jak jakiś głupi pełza wyłącznie na czworakach, jedynie ten jeden plugawy krwawy rynsztok widzi przed oczami
Czy w połowie XIX wieku tak jak dzisiaj /także w tym tekście/ postrzegano casus błędnego rycerza? Czy to my wszyscy, w tych swoich kapciach przyspawani do telewizora, uosabiamy starego dobrego, kompletnie nieskutecznego Don Kichota??