Tekst 53 z 45 ze zbioru: 1001 drobiazgów
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2017-12-13 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1834 |

świt szamocze się w oknie
jak ptak zdezorientowany
i co teraz
kiedy prześcieradło
tak mocno przywarło do pleców
a krwiobieg blednie
sam na sam ze śmiercią
serce stygnie
między łóżkiem a katafalkiem
coraz mniej powietrza
a w ustach
zatrzaśnięte słowa
pieśni pochwalnej na cześć Boga
już nie da rady
urodzić się powtórnie
oceny: bezbłędne / znakomite
W tym sensie - żółci, czerwoni czarni, biali czy kolorowi - wszyscy jesteśmy herosami