Co warto tutaj dopowiedzieć, autorem tej znanej na całym świecie maksymy "Cel uświęca środki." jest 15.wieczny włoski myśliciel N. Machiavelli.

Spróbujmy tę maksymę przełożyć na nasze. Dla każdego z nas codziennym celem od zawsze było i jest oraz będzie zdobycie pieniędzy /czyli władzy, sławy, nieśmiertelności itd./.

Dla każdego z nas ten wyznaczony sobie cel jest święty, i zrobimy PRAWIE wszystko, by go osiągnąć.

Wszystkie wokandy sądowe i więzienia świata zapełnia mylne rozumienie słowa "środki", przez przytłaczającą większość pojmowane jako "pieniądze".

Jeśli w głowie masz tylko sałatę, to żaden Machiavelli nie jest ci do niczego potrzebny

Hasło "Róbta, co chceta" przypisywane jest Polakowi, J. Owsiakowi, ale tak naprawdę jest to ludowa mądrość tak stara, jak stara jest słowiańszczyzna.

Ergo: ludzie w każdej rzeczywistości politycznej szukają /i będą szukali/ wielkich pieniędzy i nieograniczonej swobody.

Wszystkie religie świata również tak mają

Świat nakręcają nie cele, a środki = pieniądze, wokół których od zawsze wkołomacieju drepcemy.

Gdyby było inaczej, nie dusilibyśmy się dzisiaj pod ciężarem wszechobecnego plastiku, powszechnej na Ziemi niewydolności służby zdrowia, wtórnego analfabetyzmu, bandytyzmu, prostytucji, wydatków na zbrojenia itd., itd., itd.