Tekst 5 z 17 ze zbioru: Tet'a'tet
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-03-21 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1947 |
W raju nawet o zmierzchu mgła kładzie na rzęsach
wilgoć. I tą wilgocią od rzęs aż po stopy
Ewa spowita jest cała. Skrapla się na piersiach
by rosić i rozpływać pod ciepłem Adama.
Nieświadoma wygnania, nieświadom owocu,
przełyka jabłko - głodny - u podnóża wzniesień -
drżąco-duszno-gorących (lepka słodycz soku).
Mgła przelewa jak mleko nad adagio ciała
Ewy. Oto i nektar - rozlał się - uniosła
i opadła. Śpij Adaś. lgnij Ewka, oplataj
Adamowe kolumny - posągowe uda.
Rajskie drzewo cień rzuca. Nie spali do rana.
oceny: bezbłędne / znakomite
Brakuje przecinka przed "by". I "lgnij Ewka" powinno być dużej litery. Ale to drobiazgi.
Dziękuje :)
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: dobre / przeciętne
Ale oczywiście to jest tylko moje zdanie ;)
Tekst może nie jest doskonały. Inwersje - tak - tutaj pozostaną.
Dziękuje za opinię :)
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Brak skali, by wyrazić oceny
Serdecznie dziękuję :)