Przejdź do komentarzyProstytucja literacko - intelektualna
Tekst 1 z 15 ze zbioru: Limerykosekcja
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2018-04-29
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1961

Pewna miernota z Porażek Górnych

Blokuje prawdę o tworach durnych

Ni rytmu ni ma

Składu nie trzyma

Więc się obraził bo mało jurny


:)))

  Spis treści zbioru
Komentarze (15)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Nie rozumiem też, dlaczego tu włazisz, skoro mnie blokujesz.
Coś z tobą nie tak.
avatar
Kiedy pomyślę kogo to dotyczy, a wydaje mi się, że wiem, to przyznam autorowi rację.
Sam nie wiem, po co ten ktoś uprawia taki rodzaj... "twórczości".
Albo bigot, albo... no właśnie... nowy mesjasz.
:)
avatar
Smutna są te osobowości, Theodorze.
Ciasne jak dziewica orleańska.
Mam jednakże w dorobku prozę na podstawie przypowieści religijnych.
Pewnie kiedyś wrzucę, jak tu przetrwam.
Wtedy też biedak będzie niezadowolony? (((:
avatar
Tadeuszu, ale tutaj chyba chodzi o Biblistę.
Nie widziałem u niego limeryków.
avatar
Biblista to inna para kaloszy, Theodorze.
Ten się tylko odgraża, że mnie zgłosi do moderacji.
Tadeuszu, ja niebywały tutaj, więc nie wiedziałem.
Mam świadomość mojego stylu komentowania. Bywa brutalny, jest bezpośredni, ale zawsze szczery i merytoryczny.
Ponieść mnie może bom temperamentny, ale tylko w sytuacji takich właśnie reakcji na konstruktywną krytykę.
avatar
Skoro tak, to się wycofuję chyłkiem z tego nieporozumienia. Jeżeli chodzi o Arsena, to ja nie mam nic do niego, a wszystko, co napisałem
pod limerykiem puszczyka, dotyczy innej osoby.
avatar
Do licha, przecież i ja nic nie miałem.
Nie znam gościa i ani mnie ziębi, ani grzeje.
Zwróciłem uwagę na powtarzane notorycznie błędy i słabe puenty, które dyskwalifikują limeryki.
To poszedł w jazdę po bandzie. To świadczy o klasie, a raczej jej braku.
avatar
Dobra! Kończę spór i bierę kurestwo na siebie.
avatar
Muszę Cię zmartwić, Arsenie, ale ludzie pióra, zresztą nie tylko pióra, ale szerzej rozumianej sztuki, bo też i malarze, czy kompozytorzy niejednokrotnie cierpią na depresje i mają za sobą próby samobójcze. Niektórzy kończą to nieporozumienie w wannie z torebką foliową na głowie, inni z kulą w niej, jeszcze inni zdychają w skrajnej nędzy. Oni mają nieposkromione ciągoty do rozdrapywania i dokuczania ludziom za pomocą obrazu, dźwięku i słowa. Żyją w w tych swoich wychodkach intelektualno-moralnych i na własne życzenie zarzynają siebie i odbiorców. Szczekają, ujadają i wyją jak psy.

No chyba, że tworzą nie dla, ale pod ludzi. Wówczas są kochani, sławni i bogaci. To jest odwieczny problem sztuki, bo jeden jej rodzaj ludzi uszczęśliwia, a inny łamie jak zapałki.
avatar
Z troską się pochylam nad Twoim komentarzem, Legionie. I nie sposób tu nie przywołać przykładu Kosińskiego. Więc coś w twym rozumowaniu jest nie tak.
avatar
Wystarczy być, prawda? Choć mnie urzekło Diabelskie drzewo i z Pasją czytałem Malowanego, kiedy miałem 16 lat. I jak ja mogę być normalny. Jak mogę tylko być?
avatar
Zgodnie z proroctwami Aurory zostałem zablokowany, a większość komentarzy wycięta.
Dziwne, że nie dotknęło to drugiej strony, ale są widocznie równiejsi.
Mieliście pełną rację z osobą i metodami działania.
Mogę sobie obiecać tylko jedno.
Więcej tego tchórzliwego gówna nie ruszę.
Za bardzo śmierdzi.
avatar
Miernota z Porażek Durnych nie dość, że durny, to jeszcze mało jurny??

Katastrofa :(
avatar
Cóż innego takiemu pozostaje, jak nie ta tytułowa literacko-mentalna prostytucja??
avatar
Plan odgórny: mało jurnych durni zrównać do szeregu "kumpli" i "kolegów", kto zaś z nich odstaje, zesłać w kcynie i w niekłaje.
© 2010-2016 by Creative Media
×