Tekst 1 z 9 ze zbioru: szeptane morzem
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2018-07-31 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1415 |
białe bałwany
wyszumią nam
tajemnice oceanu
a potem policzę ziarenka piasku
odwrócę klepsydrę
i
zacznę z tobą nowy dzień
krzykiem mewy
foto: własne
Erato, 27.07.2018
Nawet specjalnie nie wiem jak to ująć.
Chyba wierszyk nawiedzonego nastolatka.
To samotne "i" jest rewelacyjne.
Wytłumacz mnie prostemu, dlaczego tak zostało napisane?
Bo zapis musi mieć sens.
Chcesz kogoś zatrzymać na myśli, robisz przerwę, aby dać oddech przy czytaniu.
Oddzielasz jedną myśl od drugiej.
Jaką więc funkcję pełni to samotne "i"?
Krzyki mew, białe bałwany... rewelacyjna metaforyka.
nawiedzony nastolatek i...dręczące Cię pytanie o samotne "i".
Białe bałwany i krzyk mewy nie są metaforami, a jedynie elementami nadmorskiego pejzażu!!! Tylko i wyłącznie.
Białych bałwanów?
Santorka mi się przypomniała "Już nie ma dzikich plaż".
Niemniej to był tekst piosenki wzruszającej nisko.
Tu miał być wiersz.
Miał... (((:
oceny: bezbłędne / znakomite
a zatem ta nasza polska liryka początków 3. Tysiąclecia po latach wielu - "Que sera, sera... gdy już nie będzie nas!" - zostanie być może oetykietowana - czego się wprost lękajmy!- jako poezja metaforyprzenośnimetafory = literatura spiętrzonej piramidalnej metafory, literatura zaszyfrowanego kodu szyfrem kodowanego.. co będzie wyrokiem śmierci dla Bogu ducha winnego naszego Czytelnika! Wpisany w każdy tekst - WPISANY I CAŁKIEM PRZEZ NAS POMIJANY! - Czytelnik definitywnie jak te mamuty na amen nam wymrze wraz z taką koncepcją Sztuki Słowa!
Wracając do pięknej tej w każdej literze, zrozumiałej wszędzie i dla wszystkich - już POZA CZASEM - miniaturki:
- jest wolna/nie dowolna a powolna! przestrzeń interpretacji? Jest;
- jest - jakżeż liryczny! - damsko/męski podmiot, liryczne wielotwarze "ja"? Jest :)
- są - i to bez foci! - nastroje bez nas trojga? Są!
Białe bałwany (sic!)
wyszumią nam
tajemnice oceanu
- to wielka, przezroczysta jak toń, przejrzysta i wyjątkowo jasna/klarowna metafora, bo co taki bałwan jeden z drugim wie - tak powierzchowny! - o tajemnicach głębin?!
a potem policzę ziarenka piasku
odwrócę klepsydrę (a klepsydra to także synonim przyklepanej rozwieszonej na bilbordach czyjejś śmierci! odwrócę Czas! odwrócę to, co nieodwracalne!)
Liczenie ziarenek piasku - to żmuda trudu w istnych stajniach Augiasza codziennej roboty Penelopy/Syzyfa
i (!!)
zacznę z tobą nowy dzień
krzykiem mewy
Toż wszyscy mamy takiego jakiegoś swojego "ciebie" obok siebie od tysiącleci, i choć od rana krzyczysz, jak ta mewa - co taki z tego twojego wrzasku pojmie
Piękna jak łza
Miniatura