Przejdź do komentarzyO spacerze
Tekst 159 z 255 ze zbioru: Satyryczne kontynuacje
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2018-08-05
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2451

O spacerze


Ja we Wrocławiu, gdy wiał wiaterek,

wyszedłem rankiem dziś na spacerek;

wokół mnie nic się nie działo,

lecz coś głośno ujadało,

ale niegroźny był to ratlerek.

  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Uśmiech, Janko :)

ale może lepiej gdybyś napisał o psie Baskerville`ów? Ciekawe, czy wtedy ratlerek poczułby się w końcu doceniony? :P
avatar
Piórko, bardzo dziękuję, ale coś mi tu znowu zniknęło. Nawet sam nieomylny i wszechwiedzący Arsene mi to podpowiedział.
avatar
Prawdę pisząc te małe paskudztwa potrafią być o wiele gorsze niż normalnej wielkości pies ( u mnie zaczyna sie od 20 kg :) :)
Pozdrawiam :)
© 2010-2016 by Creative Media
×