Tekst 47 z 138 ze zbioru: Liryki rzucone na porywisty wiatr
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-08-18 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2363 |
Miłość to egoistka i wariatka – gapa.
O sobie myśli więcej,
zwłaszcza gdy się boi,
że stanie się coś jemu,
albo jej.
I koniec!
Odchodzi od rozumu.
Jak gdyby miała wtedy
rozstać się ze światem
na dobre i na amen,
i na koniec końców.
A przecież żyje w świecie
i żyć będzie w sobie
nadzieją, że on dla niej,
a ona dla niego.
Że taka jest możliwa,
no bo niemożliwa.
Ech, gapa, która właśnie
zapomniała kluczy
i błąka się pod drzwiami -
nie wie, że otwarte,
że wcale nie zamknęła.
Po kieszeniach szuka,
a boi się zapukać.
Głupia.
*tekst inspirowany wierszem ks. Twardowskiego pt.: „Miłość”
**fotografia własna
oceny: bezbłędne / znakomite
w prostocie i głębi..
cudnie uzupełniasz..:)
Dziękuje, Mck. Miło mi, że mój wierszyk oceniłeś tak, jak oceniłeś. :)
oceny: bezbłędne / znakomite
Pozdr. :)
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
(patrz wszelkie podpowiedzi w tytule i kolejnych wersach)
Jeśli to miłość matczyna (zagapiona małpia miłość), to wyrazy współczucia dla biednych, z podciętymi skrzydłami dzieci