Wierszyk naprawdę ładny - a z tym rytmem to nonsens.
A łatwo to sprawdzić - wystarczy przeczytać na głos - i jeżeli się da - to oznacza że jest dobrze. A wers z chrząszczem jest istotny a nawet stanowi pewną atrakcję- wyjątek - więc nie ma problemu.
Druga strofa pięknie zwalnia .

Rytm w wierszu jest względny, nawet w piosenkach potrafi się zmieniać a co dopiero przy recytowaniu.
Jest cała pasa poezji gdzie łamie się rytm potem przyspiesza itp.
No i wystarczy poczytać - ,,puszczyka" by nie przejmować się jego opiniami.

W pełni podzielam uwagi Puszczyka oraz angeliki. Natomiast nie radzę ufać bezkrytycznym pochlebcom, oni tylko po prostu chcą się przypodobać. W ich komentarzach nigdy nie ma uwag merytorycznych, a jedynie bezmyślne przymilanie się.
Razi mnie słowo "hamakować", to taki mało poetycki neologizm.
Nie podoba mię lekko przestawny szyk wyrazów. Na 16 wersów aż 8 kończy się czasownikami.
Radzę popracować nad tym wierszem, jest w nim poetycki zaczyn.

Na podsumowanie tej kontrolowanej dyskusji zadam pytanie: co w szóstym wersie robi przecinek, skoro go nie ma w kilkunastu innych miejscach!? Podobnie zresztą jak nie ma kropek!? Na edukację nigdy nie jest za późno, ale trzeba umieć korzystać z wiedzy i doświadczenia innych. Fałszywi doradcy i pochlebcy nie popłacają.