Przejdź do komentarzyGdy przeglądam czasami podręcznik z historii...
Tekst 1 z 1 ze zbioru: 2008
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2018-11-02
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń854

Gdy przeglądam czasami podręcznik z historii

I czytam o chłostach, przechodzę w stan euforii.

Rozmyślam o tym bólu i czuję się jak ptak,

Który na pewno, przenigdy nie czuł się jak flak.

Jestem radosny, ale spragniony tych batów

Oraz okrutnych, silnych i bezwzględnych katów.

Ten ból jest tak piękny, że mógłbym wyć i śpiewać

Jednocześnie; podczas chłosty rozkoszować się

Ze śmiechu i radości przepełniającej mnie.

Ale jeśli się to niestety nie spełni, nie.

To niemożliwe. Wiem! Mój ojczym dziś pijany!

Poproszę go i zostanę ubiczowany!

Poszedłem. Zgodził się. Wyszliśmy na podwórze.

Do bata przywiązałem trzy pazury kurze.

On przywiązał mnie do drzewa – na dobrą chłostę.

Wraz z pomocą noża zerwał ze mnie koszulę.

I pierwszy bat. Zobaczyłem Stefana Hulę,

W skoku w Zakopanem. A jego narta to bat,

Którym biczował mnie mój ojczym-kat.

Rozkosz trwała długo – dobre kilka minut.

I kiedy wbił się kolejny pazura kikut,

Usłyszałem samochód. Nie! To moja mama!!

Gdy przed nią stanęła kolorów mej krwi gamma,

Okrzyk z jej ust się wyrwał. Pobiegła zadzwonić

Na policję, aby mnie przed „katem” uchronić.

To koniec. Łezki w mych oczach się pojawiły.

Tak bardzo ci dziękuję, mój ojczymie miły!

Przyjechała policja. Kaftan nałożony.

W ciągu sekund ojczym został odprowadzony.

Matka wbiegła, kata z liścia uderzyła.

Następnie me schłostane plery przytuliła.

Matki uścisk jest piękny, ale baty lepsze.

„Zaraz jedziemy do szpitala.” – matka szepcze.

Surowica już podana, rany zaszyte.

Czy moje plecy będą jeszcze kiedyś bite?

Leżę bardzo smutny w łóżku i postanawiam:

Znajdę człowieka, który chłostą będzie mawiał:

Chłosta boli, chłosta parzy,

Chłosta wielce nas obdarzy!


  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Autor jako częstochowski rymotwórca na amen utknął w wąskim gardle bez żadnego wyjścia, więc nic tylko się pochlastać, wiadomo :(

(patrz cała ta monotematyczna, nudna jak przysłowiowe flaki z olejem pisanina)
avatar
Z poezją to się ani Wyka,
ani nawet pan Jan Styka.
avatar
Z podręczników polecam codzienny elementarz
© 2010-2016 by Creative Media
×