Tekst 25 z 27 ze zbioru: Zapomnieć o kaszlu, lekach i kalendarzu
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2019-01-17 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1232 |
nie wypada tak zwlekać stojąc nad przepaścią
ciężko pozostać i chcieć w przepaść
jeszcze chwilkę
potem zdmuchnij mnie wietrze
jeszcze się uśmiechnę
jeszcze się popłaczę
i w kawiaturę uderzę jak Dante we wrota piekła
niecierpliwie potrącasz gałęzią świerku
nie podejdę już bliżej na krok
stres już miał swój chrzest
*
jestem zdołowana jak ten nieupolowany dzik
ale nie kwiczę jak tv podająca nowinki
ładnie literacko się rozsypałam
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Żeby było tragiczniej, temu dołowaniu w tej naszej superowej demokracji podlegamy wcale nie jako podmiot - a przedmiot.
Zdefiniowanie wyż.wym. dopełniacza pozwoli nam odzyskać pełnię naszej autonomii - i wyjść z doła, gdyż to nie moje "ja" liryczne dołuje - to MNIE dołują. Słynni "Oni"
Jaka róża taki cierń. Nie dziwi nic
oceny: bezbłędne / znakomite
Pozdrawiam z podobaniem :)