Text 25 of 27 from volume: Zapomnieć o kaszlu, lekach i kalendarzu
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2019-01-17 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1230 |
nie wypada tak zwlekać stojąc nad przepaścią
ciężko pozostać i chcieć w przepaść
jeszcze chwilkę
potem zdmuchnij mnie wietrze
jeszcze się uśmiechnę
jeszcze się popłaczę
i w kawiaturę uderzę jak Dante we wrota piekła
niecierpliwie potrącasz gałęzią świerku
nie podejdę już bliżej na krok
stres już miał swój chrzest
*
jestem zdołowana jak ten nieupolowany dzik
ale nie kwiczę jak tv podająca nowinki
ładnie literacko się rozsypałam
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Żeby było tragiczniej, temu dołowaniu w tej naszej superowej demokracji podlegamy wcale nie jako podmiot - a przedmiot.
Zdefiniowanie wyż.wym. dopełniacza pozwoli nam odzyskać pełnię naszej autonomii - i wyjść z doła, gdyż to nie moje "ja" liryczne dołuje - to MNIE dołują. Słynni "Oni"
Jaka róża taki cierń. Nie dziwi nic
ratings: perfect / excellent
Pozdrawiam z podobaniem :)