Przejdź do komentarzyO Franku w Bogatyni
Tekst 40 z 255 ze zbioru: Kontynuacja satyrycznych kontynuacji
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2019-01-30
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2128

O Franku w Bogatyni


Pryszczaty Franek był w Bogatyni

i tam się ciągnął wciąż za innymi,

bowiem uwielbia gazy

jak wszyscy dupowłazy,

co jest przymiotem prawdziwej świni.

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Noo... Na wskroś prawdziwe. Napisałbym tylko: "wszystkie dupowłazy", zamiast "wszyscy dupowłazy".

Kiedy czytam ten limeryk, widzę nie tylko, to, co Ty, Janko. Widzę dziesiątki tysięcy świń, tworzących administrację.
avatar
Legionie, dziękuję. Miałem ten sam dylemat. Bardziej pasowało mi wszystkie dupowłazy, a z drugiej strony wiedziałem, że to rzeczownik rodzaju męskiego. Prawdopodobnie jak zazwyczaj pierwsza myśl jest najlepsza.
© 2010-2016 by Creative Media
×