Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2021-05-03 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1226 |
Wiejskie koromysło
Nie darmo bieguni
Wyruszali w świat daleki
W chłodach mokrego marca.
Chłopek wygląda wiosny
I wczesnej, i życzliwej,
A tutaj - choć zawyj jak te wilcy!
Nie grzeje ziemi słoneczko,
I tylko obłoki brzemienne deszczem
Jak te dojne Mućki
Wędrują po niebiosach.
Wichry przegnały śniegi,
A zieleni ni trawinki, ni listeczka!
Kałuże stoją po same kostki,
Rola, nie przybrana
Zieleni jasnym aksamitem,
Jak nieboszczyk bez odziewy
Leży pod pochmurnym niebem
Smutna i naga.
Żal biednego chłopka,
A jeszcze bardziej żal jego bydlątek.
Puste po zimie stodoły,
To i gospodarz
Przegnał je rózgą
Na zimne łąki.
A tam czym się pożywi krowinka?
Wszędzie czarna ziemia!
Dopiero na świętego Nikołę
Pogódka się wyrównała,
Świeżą zieloną trawką
Żywina głód swój przegryzła.
1865 r.
/`Komu na Rusi żyje się miło`, Moskwa 1977, s. 73/
oceny: bezbłędne / znakomite
Czy ma jakieś znaczenie dla dziecka to, że jego rodzice pochodzą z r ó ż n y c h kultur (u nas katolicyzm, w Rosji prawosławie)??
Tak pewnie myślano w Jugosławii w serbsko - chorwackich małżeństwach.
Prawosławie i katolicyzm.
Co się później w tych małżeństwach działo, wiemy.
Wystarczy iskra nacjonalizmu.
Trudno mi oceniać przekład, bo nie znam oryginału.
I nie poznam.
Przerażające jest to, że taki klimat i opis powstał w 1977 i zapewne oddaje jakiegoś ducha Rosji współczesnej, choć niby odwołuje się do dawnych czasów.
Dorośli oczywiście na tle religijnym robią wiele podłych rzeczy.
W czasie wojny w Jugosławii byłam tam trzy razy. Naocznie doświadczyłam tragizmu tych ludzi o różnych religiach. Tak, to religie, to wiara w Boga, w różnych Bogów, paradoksalnie najwięcej krzywdy światu wyrządza.
Emilio, z pewnością nie ma żadnego znaczenia. Dla dziecka najważniejsza jest miłość rodziców... a nie jakaś tam religia.
To jaka jest miłość rodziców z dwóch kultur, kiedy ojciec Chorwat zabija córkę, bo jest Serbką prawosławną?
Nie mówię, że tak było u Niekrasowa, tylko nie pisz, że taka sytuacja nie ma żadnego znaczenia.
Ma.
Rodzice prawdziwie wierzący w Boga swojemu dziecku krzywdy nie zrobią. Kochają je i dają mu poczucie bezpieczeństwa.
Ty mówisz o fanatykach religijnych. A to zupełnie co innego. To ludzie chorzy psychicznie.
oceny: bezbłędne / znakomite
To pewnie przez tę "iskrę", o której wspomniał Puszczyk... Choć innego rodzaju. ;)
Dyskusja zakluczona.
Jak te dojne Mućki
Wędrują po niebiosach.- to jest mistrzostwo