Autor | |
Gatunek | obyczajowe |
Forma | proza |
Data dodania | 2019-04-02 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1639 |
W drodze
Człowiek w swoim życiu zawsze gdzieś przebywa. Tych, którzy są na lądzie, nazywa się „ szczurami lądowymi”, tych na morzu „ marynarzami słonych wód”, a tych będących w powietrzu - „ niebieskimi ptakami”. Jednakże są jeszcze inne określenia: piecuch – to taki, który lubi przebywać w domu, mol książkowy – to ten, który lubi czytać książki i przebywać w bibliotece.
Wszędzie trwa życie. Niezależnie od tego, czy przebywamy w ruchu, czy jesteśmy w jednym miejscu, to wciąż upływa czas. W szkole, w domu, na podwórku, podczas lekcji i podczas odrabiania zadań domowych wciąż jesteśmy w drodze.
Nasze uczynki to kroczenie drogą. Dobre pozwalają odnaleźć kolegów, przyjaciół, być w bliskiej zażyłości z rodzicami i rodzeństwem, a także doświadczyć bliskości Boga – choć niektórzy uważają, że przed nami skrył się gdzieś bardzo daleko. To światło będące w dobrych uczynkach jest jak latarnia morska, która bezpiecznie prowadzi do bezpiecznego lądu. Złe uczynki to ucieczka na bezdroża, na manowce; to także schowek, rumowisko, piwnica, by się skryć, bawimy się w chowanego. Wtedy życzliwi nam ludzie i Bóg podążają za nami, chcą odnaleźć i zaprowadzić na właściwą drogę. Upartego, któremu nie wystarcza słowo, los obdarza przeciwnościami. Mówiąc inaczej - stara się obudzić w nim sumienie, aby zastanowił się nad tym, co robi.
Należy również dostrzec fakt oczywisty, że wędrówka doczesna, jak miała początek, tak i będzie jej koniec. Kogo byśmy chcieli, by nas wtedy odnalazł?
Pamiętaj!
Nie każda droga prowadzi do Boga.
oceny: bezbłędne / znakomite
Tak mi się skojarzyło z tekstem .