Przejdź do komentarzyPrzezorność
Tekst 43 z 53 ze zbioru: Limeryki
Autor
Gatunekpoezja
Formafraszka / limeryk
Data dodania2019-04-07
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1521

Urodny kowal, z miasteczka Płoty,

rycerzykowi wykuł pas cnoty.

Woj z kluczykiem, na krucjacie,

spokojny o żonę w chacie...

Kowal miał kopię. Wziął ją w obroty.

  Spis treści zbioru
Komentarze (11)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Trotsiga, nie trzeba dosłownie tłumaczyć czytelnikowi. On wie, dla kogo był wykonywany pas cnoty. To wynika z akulturacji. Kowal wykuł go nie "dla rycerzyka", tylko "rycerzykowi", a więc zleceniodawcy.

Twoja propozycja jest też dobra, miałem w pierwszej wersji również bardzo podobną. Zmieniłem ze względu na zbyt bliskie siebie powtórzenie słowa "żona".
Natomiast powtórzenie słowa "kowal" jest oddalone, więc nie razi.
avatar
PS. do trotsigi - ale... znalazłem wyjście, wracając do mojej starej wersji i wykorzystując również twoją propozycję. Drugą "żonę" zastąpiłem synonimem::

Urodny kowal, z miasteczka Płoty,
żonie rycerza wykuł pas cnoty.
Woj z kluczykiem, na krucjacie,
spokojny o ślubną w chacie...
Kowal miał kopię. Wziął ją w obroty
avatar
Arsene, tsmat, dziękuję za komentarze.
avatar
Pewnien rycerz, wyjeżdżając na wojnę, dał klucz od pasa cnoty swojemu słudze, mówiąc:
- Jeśli nie wrócę po roku, to możesz żonę uwolnić z pasa.
Ujechał kawałek drogi i nagle dopędze go ów sługa i mówi:
- Panie, dałeś mi chyba zły klucz, bo nie pasuje.

Pozdrawiam.
avatar
I pewnie przez tę "przezorność", od wieków
"zakuty łeb" mówi się o "rycerzach" wielu.

Pozdrawiam, Hardy z :-)
avatar
Pewnie nie był zaprzysiężony?
avatar
Marianie, sługa był przewidujący. Co sprawdzone, to pewne ;)

Nie, Arsene. Nie pasuje.
avatar
Piórko, takich "rycerzy" mamy i dzisiaj, niestety.
Pozdrawiam :)

Optymisto, kto? Kowal, że będzie pilnował rycerza białogłowy? ;)
avatar
Szczwany lis z kowala
mąż spokojny z dala...
Z poczciwości zaglądnie
Czy żonie jest wygodnie :)

Świetnie :) Pozdrawiam :)
avatar
Bardzo pomysłowy limeryk, ale sądzę, że przesadziłeś z przecinkami. W moim przekonaniu obydwa przecinki w wersach pierwszym i trzecim są zbędne. Nie ma dla nich żadnego uzasadnienia, nie są to też wtrącenia.
avatar
Janko, ok, wyrzucam z 1. wersu bez mrugnięcia.
Natomiast co do przecinków w 3. wersie (od tego się zaczęło dostawianie przecinków) miałem wątpliwość - jeżeli będzie bez przecinków to może wystąpić dwuznaczność, że "woj (był) z KLUCZYKIEM NA KRUCJACIE".
Widocznie przedobrzyłem.
© 2010-2016 by Creative Media
×