W nie popularnym zaistnieniu

prawda wyzwala z tych bezsensów

do których kłamstwo wcześniej weszło

bo jest przebiegłe chytrością zmysłów.

Prawda to wartość bycia bliżej siebie

to bezpieceństwo chroniące życie

w swym kameralnym zaistnieniu

które gwarantem czyni prawdę

że się przeżyje je prawdziwie

bez licznych przebrań i malunków

w odsłonie własnej i jedynej.

Kłamstwo co kryję się pod maską

i twardym życiem się wymawia

uwielbia bale przebierańców

malując twarze te prawdziwe

na klauny wobec realności

której to trzeba stawić czoła

nie wymawiając się termnem

o politycznej poprawności.

Manowce puste i bez życia

to sejfy odejść od tej prawdy

która pochyla się nad życiem.