Przejdź do komentarzyPo co tobie, kapłani?
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Czarcie kopyto
Autor
Gatunekpublicystyka i reportaż
Formaartykuł / esej
Data dodania2019-08-12
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1444

Kapłani nie są do zbawienia koniecznie potrzebni. Większość ludzi ma genetycznie zakotwiczoną potrzebę obrzędowości, która rozwijała się przez dziesiątki tysięcy lat. Religia jest jedną z form ekspresji. Jeśli skierowana do wewnątrz, wówczas wypełnia sens przesłania ewangelii, ale wtedy to już nie jest ekspresja. Nikt nie jest godzien pouczać, poza Nim. Zatem na manowce cię wiodą, kapłani, polecając tobie, coś ponad świecenie Jego przykładem. A On nie przymuszał, kamieniami nie ciskał, ani nawet słowem obelżywym. Lecz stragany wywracał w świątyniach, czyniąc uszczerbek na majątku kapłanów. Cóż za bezczelność!


Usłysz mnie: po co tobie kapłani? Dla ceremonii? To sprowadź ich do niej, a nie przychodzisz do nich na kolanach. Inaczej, oni, tobie założą chomąto i będą w ciebie orać rzeczywistość dla własnego status quo. Spętają cię swoim miałkim językiem, który jest jak ruchome piaski. Zduszą twoją niepowtarzalność i odrębność. Uczynią z ciebie robaka, posłuszne zwierzę, pył marny. Proch. Dla własnego status quo uczynią wszystko, co w mocy słów.


Usłysz mnie: po co tobie kapłani? Dla skruchy? Dla pokuty? Czy dla twojej widowni? To chomąto cię określa? Czyni godnym, sprawiedliwym? Wystarczy upuścić ciśnienie w drewnianej ladacznicy? I ty się nie wstydzisz, wabić się człowiekiem? A może się godzisz na ten miazmat z pokory? Jesteś potomkiem Adama, a może małpy? Tak, czy inaczej, szatan znowu zrobi cię w konia!

  Spis treści zbioru
Komentarze (10)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Zwomituj ten blekot, a następnie idź spać ;)
avatar
Wielu ludzi woli życie w chomącie. Spokojne, nie wymaga myślenia. Guru wskazuje drogę, gruru narzuca zakazy i nakazy, guru z tego świetnie żyje.
Dopóki taki niewolnik nie "wyjdzie na zewnątrz", nie wie, że jest niewolnikiem narzuconych zachowań i poglądów, obcego panowania. A to bardzo trudne, dla wielu niemożliwe.
Świetny tekst, ale nie wszyscy go zrozumieją. Dlaczego? Jak wyżej, w moim komentarzu.
avatar
Ja już mam to wszystko za sobą! Jaśniej już się chyba nie da, dodam tylko cytat, że "Nie ma nic dobrego w czynieniu bogatszymi tych majętnych".
avatar
Nie ma tak propagandowo jak wyżej :p
avatar
To nie jest żaden "blekot", ale bardzo mądre rozważania, których, jak słusznie zauważył Hardy, nie wszyscy zrozumieli. Ale żebyś nie popadł w pychę, to Ci zwrócę uwagę, że zwyczajowo przeholowałeś z przecinkami. Są one zbędne przed: poza Nim, kapłani, coś, oni, tobie. Najbardziej dziwne jest wydzielenie przecinkami zaimka "oni".
avatar
Może człowiek pytać, po co są kapłani, zwłaszcza, że oni też bywają, po ludzku, omylni i błądzą, ale chyba, dla ludzi lepiej, że oni są, niż gdyby ich nie było.
avatar
Bez kapłanów,na przykład, jakże wiecej ludzi, by błądziło i o ile więcej,byłoby zła.
avatar
Zwyczajnie dobre, Legion. ale w kraju nad Wisłą musi wymrzeć pewne pokolenie, a w niektórych jego rejonach nawet dwa.
avatar
Kapłani (patrz nagłówek) - w naszej zachodniej kulturze zawsze mężczyźni, nigdy kobiety - to inny rodzaj cyrkowych magików, świętych męczenników, wielkich sportowców, uwielbianych muzyków i in. kucharzy, stylistów czy fryzjerów z piekielnej kuchni.

Na poziomie gminy, gdzie chrząszcz w trzcinach, zwykle to jakiś wystrojony inaczej niż wszyscy showman-szaman, który nas-dorosłych naucza, rozgrzesza i prowadzi do grobu.

Potrzeba autorytetu jest bodaj jedyną cechą wyróżniającą gatunku homo sapiens. Wzorowanie się na kimś (na ojcu/matce, na bohaterach narodowych, na mitycznym Odysie/św. Magdalenie etc.) jest wdrukowane w nasz behawior
avatar
Kapłani - najstarszy zawód świata
© 2010-2016 by Creative Media
×