Autor | |
Gatunek | proza poetycka |
Forma | proza |
Data dodania | 2019-12-05 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1025 |
Tak, wiem, że to dziwne. Do tej pory nie ofiarowałem Ci tego tomiku, chociaż mogłaś się domyślać, że powstaje. Że wzbiera we mnie, jak górski potok, sącząc się wierszem po wierszu w kotlinach ponurych dni.
Wysyłałem Ci czasem któryś z nich mailem, lub sms-em, ale w odpowiedzi otrzymywałem zwykle „buźkę”, jakbyś był zmieszany tym, że jesteś adresatem.
Wtedy przypomniała mi się moja nauczycielka języka polskiego, jak pytała bezustannie: „Co poeta miał na myśli?”, a ja nie wiedziałam jak odpowiedzieć na to pytanie. Jaką mogłem mieć pewność, co poetka wyraża, a przede wszystkim, jakiej odpowiedzi o c z e k u j e profesorka?!
Niestety nie masz wyłączności na tę poezję. Czasem któryś z utworów trafiał mailem do przyjaciółki, która skończyła polonistykę, ale cóż mi po pochwałach, które nie Ty wypowiadałeś.
Teraz nieoczekiwanie wpadłam na pomysł, żeby do każdego wiersza dołączyć list. Żebyś mogła w mgnieniu oka pokonać barierę słów i znaleźć się znowu w tym czasie i w tym miejscu, w którym on powstał. Bo chciałbym Cię zapewnić, że każdy wers jest świadkiem miłości, która wzięła nas w swoje posiadanie. Weź proszę tę książkę do ręki i…
oceny: bardzo dobre / bardzo dobre
Zbędne przecinki przed: jak górski potok (to porównanie), lub sms-em. Brakuje przecinków przed: jak odpowiedzieć, nie masz.
Co poeta miał na myśli, czy tez poetka miała na myśli. Są wpisane dwa warianty. Mam jeszcze jedną wątpliwość. Cały czas czytałem, że są to myśli mężczyzny, ale nagle czytam "wpadłam na pomysł". Czy to tylko literówka? Nie rozumiem!
Jeśli chodzi o zaimki i formy osobowe, to jest to celowy zabieg stylistyczny. Ma za zadanie pokazać uniwersalność doświadczania miłości, niezależnie od "konfiguracji".