Przejdź do komentarzychoinka na rynku w...
Tekst 46 z 81 ze zbioru: Zachód
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2019-12-30
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń954

może to ten wieczór ze śniegiem iskrzącym

jak diament pomiędzy hałdami popiołu

może to te okna radością pachnące

gdy ludzie z aniołami zawierają sojusz


białe opłatki chrzęszczą pod nogami

tu nikt nie połamie życzeń od samotnych

z ulicy

nadszedł sen przewrotny

zapukać...wejść... cicho już bądź... zamilcz...


ręce w kieszeń i naprzód wśród zimna

co mrozi i szkodzi najgorętszym sercom

wywołać z butelki zmarzniętego dżina

ulepić bałwana na obraz

oraz podobieństwo


  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Treść wieloznaczna, jak dla mnie.
Jako wiersz - podoba mi się.
avatar
Taka miała być, Hardy.
Dzięks.
avatar
Gorzki, szalony obraz.
avatar
Często bywa i tak; już nic mnie nie dziwi :)
avatar
Dzięki Paniom za obecność.
Czasami gorzko jest w takie dni.
© 2010-2016 by Creative Media
×