Tekst 47 z 81 ze zbioru: Zachód
Autor | |
Gatunek | obyczajowe |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2020-01-13 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1166 |
Ostatnią kurwę przyjęli do nieba w dwa tysiące dziewiętnastym
długo wędrowała
podobno dała Owsiakowi
trochę grosza ciężko zarobionego
więc ciężko się zarobili surmacze
grzmiąc w mury Jerycha i złorzecząc
dlaczego im nie otwierają bramy
niebieskiej też
fundowali przecież
uczestniczyli
rąsie składali
kwiatki rzucali
dusząc smród zgnilizny
a tu zwyczajna kurwa stała się właścicielką
jednego łóżka dla bliźniego
i tym razem nie położy się razem z nim
hosanna
oceny: bezbłędne / znakomite
Mam sugestię do lekkiej zmiany(ale nie zmniejszam oceny):
*zarobionego - zapracowanego (aby uniknąć bliskiego powtórzenia zarobionego - zarobili. Ew. jeszcze zmiana *zarobili - narobili).
Słowo zarobili jest celowo podwójne tylko w odwróconym szyku. Wskazuje jak zarobiła kurwa i co z tym zrobiła i jak ciężko są zarobieni surmacze, udając świętojebliwych i bogobojnych.
Ciekawe czyja ofiara jest Bogu milsza...
Wiersz jest twardy, bo miałem do czynienia z osobnikiem plującym na ideę Owsiaka i wyzywającym go od najgorszych.
I nikt nie mówił, że poezja to kwiatuszki, pszczółki i maślane oczka.
To życie.
oceny: bezbłędne / znakomite
- w TYM niebie -
łóżka się rozdaje w y ł ą c z n i e za poniesione zasługi na rzecz wszystkich ludzi, kim by oni nie byli: żydami, Żydami czy nie-żydami i nie-Żydami.
dlatego
wszelkie surmaczy grzmienia /w mury Jerycha/ czy złorzeczenia są co najwyżej psu na marną budę.
Kto chce się przedostać przez Ucho Igielne do św. Piotra, musi służyć nie pyszczeniem, mordy darciem i ujadaniem, a /jak powiada "Biblia"/
służyć ciałem całem! I to na kolanach!
Istotą chrześcijaństwa jest służba na rzecz dobra każdego człowieka
- i Matki Ziemi
/którą ten człowiek czasowo dzierżawi/
uczestniczyli
rąsie składali
kwiatki rzucali
dusząc smród zgnilizny
(patrz surmaczy pretensje do samego p. Boga)
Coś uczynił drugiemu, m n i e żeś to uczynił!
/"Nowy Testament" Mt 25,40/
Moszczenie kwieciem drogi prowadzi donikąd
- kupczenie własnym ciałem -
i JAK powinna być nagradzana
??
Pochodząca z łaciny
/a w polskich szkołach był to język obowiązkowy już od wczesnego średniowiecza/
peregrynacja to na nasze tułaczka /po miejscach świętych/ dla naszego zbawienia. Rosyjscy bieguni/włóczędzy/poświetnicy - 18-wieczna sekta religijna - przez całe życie wędrowali z miejsca na miejsce, by uniknąć grzechu. Idea niewiązania się z nikim i z niczym była utopią, naturalnie, bo człowiek-nie pustelnik.
Kim jest kurwa,
(vide tekst)
co nie miała męża ni dzieci, spała z każdym jak leci,
a którą Pan powołał do swej chwały??
Wróćmy do elementarnego pytania, jakie stawia Czytelnik:
DLACZEGO TO ONA DOSTĄPIŁA ŁASKI NIEBA, A NIE MY??
/Mt 7: 1-23/