Co to znowu za krwawe bzdury o wydrapywaniu oczu, podcinaniu gardeł i wieszaniu, a wszystko niby patriotyczne!
To jakaś straszna nerwica, Rozar. Jedni muszą ciągle myć ręce, a ty pisać o zdradach i wieszaniu.
Skrajność nigdy nie wychodzi na dobre.

Póki kary nie będzie
Nie będzie wieszania
Zdrada będzie kwitła
I się opłacała

(patrz finał)

Wieszanie ludzi jest w polskim unijnym prawie KARALNE.


Rozumie to każde malutkie dziecko

Historia Polski obfituje w popleczników Cara lub Cesarza . Batory powiesił paru i bardzo dobrze - na pewno się opłacało.
Przypomnieć warto że tereny po pierwszej Rzeczypospolitej uciepiały w czasie II wojny najbardziej - stały się aktem ekspansji .
Nie wiem czy Polska może pozwolić sobie na nie karanie śmiercią zdrady. Żyjemy wszak pomiędzy tyranami i despotami.

O mały włos przegapiłbym ten patriotyczny wiersz. Ludziom jednak,Rozar, zbędny taki punkt widzenia, bliższa zaś pełna micha i punkt bezmyślenia.

Gdyby tak choć jednemu przypiec stópki na dobry początek.

Rozumiem, że na ścianie w sali tortur poprzedzających egzekucję miałby wisieć krzyż, a podczas ostatniego aktu nie zabrakłoby księdza? - Tak naprawdę, jego obecność rozgrzesza oprawców, nie skazanego.
"Miłuję cię z głębi serca za twe niestrudzone wysiłki na rzecz szerzenia wiary katolickiej" - powiedział papież Aleksander VI, doceniając wysiłki Tomasza de Torquemady w tropieniu zdrajców.
- Halo, tu Ziemia. Informujemy, że mamy XXI wiek.

Sumując
Wyroki śmierci są nadal wykonywane - dziwnie giną ludzie dobrzy- odważnie mówiący.
A gdyby tak policzyć pomordowanych - Dlaczego nad tym tematem nie ma chęci się pochylić ?
Taki rachunek wywoła gniew i pobudzi szare komórki.

Ps. Bartymeusz - Po Smoleńsku niejaki Arabski lub Turowski nie byli nawet ......niepokojeni .

To o nas świadczy że naszych zabijają np. Zbigniew Hałat , Witek muzyk ulicy lub ostatnio Sosnowski - dziwnie odeszli w sam raz Ludzie prawdy i odwagi . A my nic nawet protestu - no i te głosy że wieszać nie wolno - a ja mówię wolno i trzeba nawet.

Przypiec komuś pięty pomogło by mu samemu a i Polska miałaby więcej świeżego powietrza i więcej nadziei na lepszą przyszłość.

Niektórzy mieli szansę to zrobić, lecz wybrali oswajanie żmii w imię integracji, szanowania poglądów i pozyskiwania klakierów. No to teraz mają i żebrzą o koryto u rudego. Tak w skrócie i ogólnie.
Gdyby tak jeszcze wiarę tu uwzględnić to czyż za te zbrodnie wobec Polski, przysmażenie stópek nie jest czasem aktem chrześcijańskiego miłosierdzia?
Nie można wykluczyć, że niektórzy przestępcy na to właśnie liczą przed podjęciem decyzji o zdradzie, zbrodni itp.
Pozdrawiam, Rozar!

Nie wierzę autorowi, że byłby w stanie odebrać, albo skazać kogoś na utratę życia skoro wiem, że pisze poezje i do niej komponuje muzykę. Mogę się oczywiście mylić, lecz jak wędzidło trzyma go w szeregu przecież jeszcze piąte przykazanie. Poza tym sam przeciwny jestem odbieraniu życia w ogóle. Ręce mi się trzęsą jak mam pokroić pietruszkę. Natomiast skazanych za malwersacje finansowe i temu podobne, za przestępstwa z dziedziny etyki i obyczajowości itd, itd od 7.00 do 16.00 zasądziłbym publiczne odpracowywanie szkód, 15 min przerwy i później w Galerii w godzinach popołudniowych wystawić na pokaz np.z wysmażoną złotówką na czole lub odsłoniętym kroczę albo z czymś podobnym. Zwolnione koszty służby więziennej, zysk z wykonania takiej pracy w ramach odbycia kary przeznaczyłbym na zachęty dla emigrantów przy podjęciu decyzji o powrocie do kraju. Z tego powodu ktoś tam kiedyś (!) obliczył straty w ciągu roku na poziomie 230 mld zł.
Po jednym takim zdarzeniu brakłoby magazynów na zwrot ukradzionych dóbr a i Franciszek nie wyrobiłby się z beatyfikacjami. Tym razem już za życia.

Oj, byłoby czym obdzielić mrówki i pszczółki w Pięknym Kraju nad Wisłą.

Zabijanie to wielki dylemat.
Można odnieść się do nauki kościoła ale i do np. dylematu urzędnika państwowego - sędziego który nie skazując przestępcy na śmierć - tym samym skazuje na śmierć osoby niewinne a być może zacne .
To bardzo możliwe że np taki Perszing mógłby wydawać wyroki nawet z najbardziej strzeżonego więzienia .
Istnieją jeszcze inne kalkulacje że pozostawienie kogoś przy życiu wiąże się z ofiarami śmiertelnymi np. po 20 latach . - Tu dobry przykład Reytana - powinien strzelać czy drzeć koszulę ?