Tekst 2 z 9 ze zbioru: Po wiejsku
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2012-01-19 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2685 |
Dyszą dachy, trzeszczą strzechy,
dmie zadyma w kątach włości.
Zabielały bielą śniegi,
zazgrzytały szczyptą mroźną.
Horyzontem huczą zmierzchy.
Niesie dymów mroźna zima,
smugi szaro-blado-bure
z dachów mroźnych ich kominów.
Zaśniedziały szronem drzewa.
Czapy śniegu siedzą ciężko
na konarach starych dębów,
na zmrożonych korach w świerków.
oceny: bezbłędne / znakomite
Jak wiecie jestem uwięziona motylową nogą w domu i tak zerkając za okno, zobaczyłam jak silny wiatr zwiewa snieg z dachu sąsiada...i mnie dorwał wiersz.
W ostatnim wersie nie powinno byc "w". Kopiowałam z worda i chyba wtedy coś wcisnęłam.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Dzisiaj tego ni ma :(