Autor | |
Gatunek | publicystyka i reportaż |
Forma | proza |
Data dodania | 2020-04-02 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1154 |
Zaczyna mi się podobać! Mengele rozbawił mnie do łez. Otóż, kiedy się kapnął, że mu nie starczy komisarzy na miejsce samorządowców odmawiających organizacji wyborów prezydenckich na zajmowanym terytorium, zdecydował się na wybory powszechne drogą korespondencyjną dla wszystkich. Na tę wiadomość tak się tarzałem ze śmiechu, że dostałem kolki i piszę ten tekst pogrążony w bólu.
Chciałem wrzucić swój filmik instruktarzowy, ale ktoś mnie ubiegł…
https://www.youtube.com/watch?v=AJqBvzCUo9E
Nie będę charkał do środka, ale włożę trochę używanego papieru toaletowego. Wybory i tak będą nieważne z milionów powodów (dokładnie tak, jak napisałem: milionów), ale warto okazać władzy szacunek, kiedy ona daje taką możliwość. Wiele będzie podobnych głosowań. Bardzo wiele. Nie wiem, kto to będzie roznosił i odbierał, ale jak wywali z worka, to będzie szacun czuć od razu. Teraz pytanie: gówniane głosy będą nieważne czy pójdą na konto rządowego kandydata? Mengele przewidział i głosy będą liczyć tylko zaufani? No, bo jak nie, to się rozniesie ile było gównianych głosów. Zrobi się animalnie na serio.
Coś pięknego ten wyborczy oberek, Mengele. Coś pięknego.
oceny: dobre / znakomite