Przejdź do komentarzyAutentyczne /miłość dwojga poetów
Tekst 17 z 19 ze zbioru: Grafolandia - kraina wątpliwości.
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2018-08-31
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1359

ostatni raz widziałam ich na skraju tamtego snu

on jeszcze budował zwariowane mosty

ona owijała się nim jak kocem do spania


jako powierniczka ich tajemnicy

zapisywałam tylko westchnienia


ginące z drganiem serca tęsknoty

powoli stawały się mrzonką gasnącej świecy

nie rozumiem dlaczego nagle poszli w diabły

zamiast w inne sny


z chłodnej już pustki wyniosłam szczęśliwy czas

pozbierałam wszystkie porzucone słowa

z domyślnych ust  - były już jakieś inne

jak skorupy


wszystko porozbijane przez przemijanie

posklejam je w ten wiersz


tylko tyle zostało


  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Dziękuję za wiersz.
avatar
Wszystko to, co autentyczne - w tym miłość dwojga poetów (patrz tytuł wiersza) - jest wyłącznie TU I TERAZ. Potem już tylko zbieramy tej autentyczności marne skorupy. Taka jest ta Grafolandia - kraina zwątpienia (patrz nagłówek zbioru)
© 2010-2016 by Creative Media
×