Tekst 1 z 1 ze zbioru: Na parkiecie z liści
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2020-10-04 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 773 |
Kasztanowce powariowały
kwitnąc po raz drugi,
kwiatem oczarowały,
chociaż kasztany pospadały.
Obym nie dostał w głowę,
przez te anomalia pogodowe,
nie doznał szoku jakiego,
nie daj Boże wiosennego.
Ale dobrze że astry widzę,
dojrzałą kukurydzę,
pola zaorane,
gdyż byłoby przechlapane.
Bo ja lubię jesień,
przecież minął wrzesień,
chłopki fajne porobię
z tych kasztanów sobie
zaś panienki,
ustroję w śliczne sukienki
i będą tańczyć panowie z damami
trzymając się zapałkami,
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Gdy ich sen się ziści,
Zatańczą z paniami
Jesienią pijani.