Tekst 12 z 17 ze zbioru: korona punk rock pandemia
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2020-10-09 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1364 |
opanowana ziemia pandemia
układy prowadzą na straty
nasze ubrania stare łaty
zdrada czerwienią rozkwitła
stoimy zawsze tam gdzie stała dziwka
po obu stronach Polska zjednoczona
nasza ojczyzna Polska podzielona
zamykam oczy w przeszłości
nie wypowiem słowa ściskam złości
wytarte strony historii wymazane strony
nasz kraj mocny lud rozważny zdradzony
obmywają ręce judasze
wydzierają serce ziemi sprzedają dobra
rozkradają wszystko co ma wartości
zbezczeszcza wszystko co święte wieczne
rozpusta na pierwszych stronach
wolność swoboda tolerancja dla wykolejeńców
Pan Demia świat zmienia uczy solidarności
kogo jak kogo popij wodą ryba bez ości
Coś dziwnego się dzieje a najbardziej dziwi na przestrzeni ostatnich lat ludzka uległość.
oceny: bezbłędne / znakomite
Na niej pandemia.
Nikt z nas nie ściemnia:
To jest bio-chem-ia.
W swej wielkoduszności
Popij ją wodą bez złości.
Informacje które do nas docierają nie są nienaukowe !!!
Np. nie mamy zestawień z poprzednimi latami, która to grypa ile ofiar pochłonęła - bo mam wrażenie że covid to zwykła grypka która jest jak najbardziej zwyczajna - a ilości faktycznie chorych i zmarłych są znacznie niższe niż w wielu poprzednich wypadkach.
No i media światowe mają spore doświadczenie w wyolbrzymianiu bzdur i ignorowaniu poważnych zdarzeń.
Przypomina mi się śmierć Madzi i walka o krzyż na Krakowskim Przedmieściu kosztem rzeczowej analizy Smoleńska.
Albo sprawa Floyda i cała masa innych bzdur które to- po czasie wychodzą ale już wtedy nikogo nie obchodzą .
oceny: do przyjęcia / przeciętne