Tekst 1 z 1 ze zbioru: Janek Rum.
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2020-10-09 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 871 |
W uszach szum
Janek rum
przydałby się.
Bez czapki chodziłem
gwiżdże choć w tatrach nie byłem
na wierchu tym.
Do lekarza nie pójdę, gdyż tele
pomoże nie za wiele
jakiś czterocyfrowy kod.
Janek rum rośnie w polu
nie o tej porze ramolu
do koszyczka nie narwę sobie.
Póki nie zamknę powieki
pójdę do apteki
i kupię ale nie hurtem.
Będę, parzyć
będę parzyć
byle ucha nie poparzyć
może się wyleczę.