Tekst 113 z 134 ze zbioru: tęsknoty
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2020-11-16 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 858 |
ścieżka w nieznane
i samotny wędrowiec
tylko drzewa mu się kłaniają
i wyciągają nagie ramiona
w podzięce za towarzystwo
jak ponuro
mglisty dzień straszy melancholią
i smutkiem
cisza przegrywa
z szeptem ostatnich liści
i chlupotem kałuż
świat malowany szarością
grzęźnie w błocie
i odlicza chwile
do dnia gdy natura zaśnie
pod kołderką z szadzi
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
mglisty dzień straszy melancholią
i smutkiem
lecz my się śmiejemy
wypiliśmy wódkę
wypijemy dwie
Wurstem zagryziemy
zabawimy się