Tekst 20 z 176 ze zbioru: samotność
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2020-11-26 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1329 |
zagląda do okien
późny wieczór jak pies
przenika
poprzez ciało zimna noc
szron maluje szkło
w dłoni ściskam rudą whisky
przesiąknięty tytoniem
puszczam kółeczka
dym rozpływa się w eterze
igła wolno sunie po starej płycie
ostatnie liście w wazonie
w kominku rozegrana walka o ogień
ciepło otula stopy
daleko chodziły
wyczuwalna odległość
zapach pokoju
w świetle indyjskiego salonu
pośród palm świeca dogasa
nie piszą wierszy poeci
odeszli stąd
pozostał papier pióro
puste szkło
oceny: bezbłędne / znakomite
Bardzo serdecznie :)
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
dzisiaj w sercu Europy
echolalia prosto z okopów pod Verdun
/gdzie w ciągu jednego dnia bitwy w 1916 r. po obu stronach francusko-niemieckiego frontu zginęło zusamnen
7 0 0
T Y S I Ę C Y
młodych ludzi/
Jeżeli sto lat temu człowiek potrafił tak się wkręcić w tornado samozagłady,
to czegośmy jako ludzkość się po tej krwawej lekcji nauczyli
??
Gdy jakiś kapral z wąsikiem
Czy bez każe iść wam na wschód
/na północ czy na zachód/,
Olejcie gościa prostym sikiem,
I krzyż na jego grób!
(patrz końcowe przesłanie)