Przed klasówką

W szkole trwa przerwa między lekcjami,  uczniowie jednej z klas czekają na dzwonek i pisemny sprawdzian z matematyki. W pewnej chwili jeden z nich zdenerwowany zauważa:

-  Sprawdziany są takie trudne, a co dopiero rozwiązywanie zdań z matematyki.

Wtedy ktoś z grupy poprosił go, żeby tak nie mówił, bo też zacznie się denerwować, skutkiem czego nie rozwiąże zadań. W tej chwili jeszcze inny uczeń spojrzał na  przechodzącego ucznia i z uśmiechem powiedział:

- Wszystko będzie dobrze. Nie jesteśmy sami, spójrzcie na tarczę, którą ma ten uczeń.

Wszyscy zauważyli na tarczy płonący znicz . I co z tego? – spytali się jednogłośnie - Co masz na myśli? Ściągę?!

-  Potrzebny nam przyjaciel, który wspomoże światłem mądrości! Babcia mówiła, że najlepszym jest anioł stróż!

Zaległa cisza. W ciszy każdy starał się nawiązać kontakt ze swoim przyjacielem.

- Teraz z tym zadaniem nie jesteśmy sami – stwierdził jeden z uczniów. Pobiegli do klasy na wezwanie dzwonka.