Tekst 37 z 204 ze zbioru: Wolna przestrzeń
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2020-12-16 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1106 |
Zrozumieć cierpienie
Bez własnego cierpienia
Nie zrozumiesz nie swojej boleści
Jeżeli postronne kłamstwo
Zadało mękę do szpiku kości
To poznałeś wartość prawdy
Żeby wytrwać w niej trzeba ofiary
Gdy kłody kładą pod nogi
To wiesz jak cenna jest droga wiary
Jeżeli napluto ci w twarz
To poznałeś pogardy przykrości
I jakże trudna jest miłość
Kiedy drugi policzek wróg pieści
oceny: bardzo dobre / bardzo dobre
oceny: bezbłędne / znakomite
Ktoś niebardzo inteligentny, nieokrzesany, z grubsza ciosany może sobie figielkować i latać w kulki z ludźmi zawsze,
niestety,
jedynie DO CZASU,
po czym dostaje - i to z nawiązką - tak za swoje, że zęby, wióry lecą i paździerze, a ręka, noga, mózg na ścianie.
Mój dom - moja twierdza!
/angielskie/
Dom - to archetyp Ojcowizny, Ojczyzna
"cierpienie"
(vide tytuł i tekst)
i "cierpliwość"
mają wspólny źródłosłów. Kto jest cierpliwy, musowo cierpi.
Nasze miłosierdzie chrześcijańskie jest na zawsze sprzężone ze znoszeniem /zacisnąwszy zęby/ codziennych od tysiącleci na żywo krwawych widoków cudzej męczarni, od których mózg ci się lasuje.
Gdyby nie ten non-stop barbarzyński spektakl przed twoimi oczami, nasze życie byłoby istnym r a j e m
I u siebie w domu
Jak w wysokiej twierdzy
Nikt nie jest nic winien
Ni niczemu - ni nikomu.
Precz idą wszelkie bogi,
Boś bosy, nagi - i ubogi.