Przejdź do komentarzySuwenir
Tekst 58 z 92 ze zbioru: PAMIĘTNIK SKLEROTYKA
Autor
Gatunekpublicystyka i reportaż
Formaartykuł / esej
Data dodania2021-01-15
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1001

Nad naszym krajem zabłysła kometa populizmu i dała nam w prezencie niezgorszy ciutek popaprańców. Gnębicieli, jątrzycieli, mataczy różnorakiego autoramentu, którzy, puszczeni samopas, pałętali się po caluśkim państwie kiej uprzykrzone gzy. A z pałętania tego narodziły się rzesze akolitów i jak jakie apostoły poszły w trop za niezgułami szerząc wszędy złą nowinę.


Niektóre myślące ludziki zanosiły się od nieutulonego szlochu, lecz że było ich przymało, ich bunty, żale i chlipania więdły w tumultach gawiedzi, w natłokach wrzasku, w odgłosach zapewnień, kuszenia i obietnic sączonych im do ucha.


Nastał pomyślny czas dla głupków i tłuszcza nowych dygnitarzy obsiadła wszystkie możebne i niemożebne grzędy, stołki, a także pufy zarezerwowane dla neofitów. Zrazu ośmielona, że nikt z mądrych nie kapnął się, iż ma do czynienia z szubienicznikami, posunęła się dalej i już oficjalnie jęła ujeżdżać po oponentach. Zrazu sieczonych, płazowanych, bigosowanych lekuchno, nieśmiało, z umiarem, później jednak, na cały regulator;w majestacie nierządu, bez krępacji, na wyprzódki, dla przykładu i ku nauce.


A co który oponent zaczynał warcholić, temu dawano po łbie, tego pakowano w dyby, stawiano pod pręgierz, narzucano kary i gnojono na wschodnie sposoby.


A kiedy wreszcie mądrzy poczłapali po rozum do zapowietrzonych głów, okazało się, że jest za późno na gigantycznie mały rozsądek, że przyjdzie ciężko przechorować zmarnowany czas, że w nieodległej przyszłości banalny rozsądek będzie mierzony w tonach, a nie w dekagramach, bo, jak wyliczono, na hektar zniszczeń, przypadnie wkrótce czubata wywrotka z naprawiaczami ulepszeń.


Blady strach opanował większość. Mniejszością natomiast targały homeryckie radochy na myśl o pozostawionym burdelu. A im większa była większość, tym potężniejszy okazywał się generalny cykor.


  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Zgrabnie, elegancko, trafnie i rzeczowo.
avatar
Dobrze, że bez imiennego pokazywania o kogo chodzi, bo ten opis dotyczy praktycznie każdej zmiany władzy od 1993. Ci, którzy związani są z przegranymi, tak właśnie mówią o wygranych. A potem historia się powtarza.
Mnie najbardziej pasują tu do opisu państwo z SLD ( lewica?) i Partii Oszustów. A PiS wiele się od nich nauczyło.
Dlaczego jedna z partii - PSL - dostała drugą, potoczną nazwę "Rodzina na Cudzym"? Patrz tekst Owsianki. Pewne technologie, jak się okazuje, są zaraźliwe. Może wirusa przekazuje tapeta na ścianie biura, a może jakiś rekwizyt.
Oni się od siebie uczą. Ale uczą się raczej takich myków.
avatar
Historia nie zna takich rządów, które nie opierałyby się na:

- kaptowaniu "samych swoich";
- na nepotyzmie;
- na blokowaniu ludzi bardziej kompetentnych i zwyczajnie lepszych /od "naszych"/;
- na walce pałami ze zbuntowaną ulicą;
- na samozadowoleniu;
- na przywożeniu dyrektorów w teczkach;
- na rozdawanictwie synekur;
- na wybielaniu wpadek własnych
- i oczernianiu zawsze "głupszej" i "podlejszej" opozycji
- etc., etc., gdyż lista tych odwiecznych strategii jest dużo dłuższa.

"Na każdy hektar zniszczeń przypada czubata wywrotka ulepszeń"

(cytat z pamięci - patrz ostatnie frazy)

Ergo:

to kolejny felieton, który jest kolejnym głosem kolejnego wołającego na kolejnej puszczy :(
avatar
Jaki jest ten tytułowy z pamiętnika sklerotyka suwenir (patrz wszystkie nagłówki)?

A nawet siurpryz??
avatar
Nihil novi sub sole
© 2010-2016 by Creative Media
×