Motto:

Polacy po wielu latach pozytywnej opinii na arenie międzynarodowej, dzięki papieżowi Janie Pawle II i Lechowi Wałęsie, od 2015 roku stają się coraz bardziej nielubiani, wręcz wytykani palcami. Najlepiej wiedzą o tym Polacy mieszkający za granicą. Bo też na co dzień widzą i czują, jak stosunek tubylców do nich się zmienił. I ciągle się zmienia. Oczywiście w sensie negatywnym. Bardzo negatywnym. Często wręcz wrogim.

To bardzo przykre, do czego obecny rząd, a właściwie jeden mały człowiek doprowadził. A jeszcze bardziej przykre jest to, że tak duża część Polaków ciągle się z tym godzi... (?)

Najpierw gramatyka:

... Papieżowi Janowi Pawłowi Drugiemu, nie Janie Pawle II, to po pierwsze;

Po drugie: zintegrowani Polacy, a przecież mam rodzinę za granicą, o ile nie rozmawiają na tematy polityczne wśród równie normalnych jak oni sami tuziemców, to tej domniemanej wrogości nie odczuwają. Bowiem zależy kto oraz z kim przestaje i jakie przy okazji wygłasza swoje mądrości. Zwłaszcza ci spod znaku odradzającego się na bliskim zachodzie nazistowskiego trafo...

Autorce zacytowanego motta radziłabym, aby wreszcie dała spokój [mówię delikatnie] od demokratycznie wybranych władz w mojej Ojczyźnie i zajęła się sobą; szczególnie douczeniem poprawnego artykułowania końcówek w obu używanych przez siebie językach.

I co najważniejsze: Na PubliXo polityki miało / ma rzekomo nie być.