Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2021-02-15 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 811 |
Jestem rozpostarty na płaszczyznach paradoksów
bez słońca i żadnej możliwości.
Stawiam rusztowania dzikich zmagań
aby nadać kształt obcemu słowu.
Guzik i pętelka wygięły się w uśmiech.
Kto pamięta moją przezroczystość
mówiłem wówczas:
Bezkarny przemyt słodkiej tajemnicy
wysyłałem rękopisy na planety różowe.
Istnieje bowiem granica
w uchwyceniu kierunku ruchu.
Jeśli jestem
posiadam w sobie aktualność.
Miłość nie tylko dla poetów.
Specjalne udoskonalenia zapachowe
wrzucam do wierszy.
Niedołężny styl odstrasza
stanu udręki nie uzdrowię pogodnym fałszem.
Słowa muszą być subtelne
wyrwane szponom wiatru.
Znaczenia jak pierwiosnek prymarny
na pajęczej nitce drgać codziennie.
Sięgać do nich
jak po grzeszny owoc
lub klejnot wszechświata.
Bytów nie mnożyć
fakty tłumaczyć jak najprościej.
Słowa stare kardynalne
wyświechtane sprane
wytarte jak jeansy stylizowane
wyrzucam.
A może przydadzą się na łaty?
oceny: bezbłędne / znakomite
Nie wyrzucamy n i c z e g o! Chomikujemy każdą polską głoskę i literę! Każdziuteńką!
Metaliryka nt. poetyckich zmagań i poszukiwań Artysty /sztukmistrza słowa!/ to ten trudniejszy etap w himalaistyce zwanej wysoką literaturą
1. Słowa muszą być subtelne
wyrwane szponom wiatru;
2. Znaczenia jak pierwiosnek prymarny /powinny/
na pajęczej nitce drgać codziennie;
3. Bytów nie mnożyć;
4. Fakty tłumaczyć jak najprościej
5. itd., itd.
Ale po co komu jakiś program, skoro można pisać, co ślina na język niesie?!
Ano, po to, że KTOŚ TO POTEM BĘDZIE CZYTAŁ?? Nie wiemy, kim ten "ktoś" będzie! Może nastoletnim wrażliwym dzieckiem? Może bogobojną staruszką? Może nawalonym kibolem?
Własny program poetycki dokładnie typuje twarz "swojego" Odbiorcy!
Pisać bez rozpoznania, do kogo się pisze, to gadać jak dziad do obrazu