Autor | |
Gatunek | obyczajowe |
Forma | artykuł / esej |
Data dodania | 2021-03-19 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 1155 |
Czułość
19 marca - z dniem św. Józefa łączą się m.in. takie przysłowia:
1. Święty Józef kiwnie brodą,
idźże zimno na dół z wodą.
2. Święty Józek - wiezie trawy wózek,
ale czasem smuci - bo śniegiem przyrzuci.
Przed wielu laty na podkrakowskich bazarach sprzedawały wiejskie kobiecinki wiązeczki liliowych kwiatów o bardzo nieciekawym [poniekąd zgrzebnym] kolorze oraz niezbyt świeżym [piwnicznym] zapachu, które nazywały „józefówkami”. Skąd ta nazwa? Ano stąd, iż zakwitały owe roślinki, i to wyjątkowo punktualnie, właśnie w okolicach 19 marca.
Na pewno muszą one posiadać własną, bardziej naukową nazwę, do której ja, mimo intensywnych starań, nigdy nie dotarłam ani nie zidentyfikowałam ich botanicznej, czyli naukowej nomenklatury; nie widywałam ich także rosnących w środowisku naturalnym, mimo iż rozciągały się wtedy sielskie przestrzenie łąk, pól, zagajników oraz ruderalnych przychaci.
Wszak teraz wspominam je z czułością, ponieważ wiążą się one z Super_Świętym Facetem, jakim jest cudownie milczący ziemski Opiekun Zbawiciela – św. Józef.
Patron rodzimej wiosennej pogody, tu powtarzam za Adalbergiem:
1. Cóż święty Józef niesie? Kaczka pierwsze jaja zniesie.
2. Gdy na święty Józef bociek przybędzie, to już śniegu nie będzie.
3. Jak na świętego Józefa bociany przybędą, to choroby zbożom nie szkodzić będą.
4. Jak na świętego Józefa chmurki, to sadź ziemniaki, gdzie górki; a jak pogoda, to sadź, gdzie woda.
5. Na świętego Józefa pięknie, zima prędko pęknie.
6. Na świętego Józefa pogoda, będzie w polu woda.
7. Na święty Józef, gdy płyną wody, na święty Wojciech rżnij trawę dla trzody.
8. Oblubieniec śniegi zmiecie, na Marychnę [25.III.] pierwsze kwiecie.
9. Przyjdzie święty Józwa z pomocą, porówna dzień z nocą.
10. Święty Józef oblubieniec otwiera wiośnie gościniec.
11. Święty Józef pogodny, będzie roczek urodny.
12. Święty Józef trawę sieje, Najświętsza Panna z niego się śmieje.
13. Święty Józek zabierze zimę w wózek.
14. Uważcie se, gospodarze: święty Józef groch siać każe.
Niemal parciany jest strój naszego Patrona: przyszarzało przyżółcona opończa o barwie kwitnących wierzb, leszczyn, olch, dereni, zaś spodnia tunika przypomina kolorem a to wspomniane „józefówki” a to spłowiało fioletowe kokorycze, zaś cała jego „ojcowska postać” pachnie chłodnym, ostrym powietrzem oraz świeżo zoraną ziemią.
Sięgając na ostatek do własnych domowych guseł, to pod datą przypadającą na 19 marca zamieściłam następujący passus:
„Dać pierwiosnkowi pod kluczyk
suszony rzepik
mróz więcej kwiatów nie ruszy” [w: „Dyariusz czterech pór roku”, Kraków 2001.- s.21]
„Ruszy” albo i nie ruszy, nigdy nic nie wiadomo, bowiem „święty Józek”, komunikuje kolejne z przysłów, potrafi na tym swoim „wózku” transportować również śnieg.