Dopowiedzenie do: https://www.publixo.com/text/0/t/38391/title/Widmo_zza_szyby

Fotografia, podobnie jak literacki utwór jest dziełem sztuki, w związku z czym, analogicznie do mieniącego się literackim, tekstu, to podlega ona identycznej ocenie, co lektura słowa pisanego. Fotografia może się więc podobać względnie nie; ma ona prawo wzbudzać odczucia lub przeczucia, zaś przede wszystkim musi, względnie powinna, kreować nastrój jej odbiorcy.

Wszystko to zawarłam we wcześniejszym omówieniu, bez równoczesnego wskazania jaki PubliXowy obiekt mam konkretnie na myśli. „I co, koteczku?” - wyrzekłby zapewne, gdyby żył mój wielki Nauczyciel i Wychowawca w zakresie publicystyki społecznej – śp. Pan Stefan Kisielewski, zaś ja – najprawdopodobniej odpowiedziałabym Mu, że „nic”.

Bo rzeczywiście „nic” w momencie, gdy ma się do czynienia z pyszałkowatymi troglodytami, którzy z nieswojego Forum uczynili dla siebie typowo prywatny blog. I jeszcze na dodatek nie przeczytali ze zrozumieniem o co w rzeczywistości recenzującej autorce chodzi?

Ano chodzi o to, iż w chwili, kiedy w bardzo pochmurne oraz deszczowe przedpołudnie popatrzyłam na jedną ze stron Portalu, to doznałam czegoś, co przypomniało mi szarpnięcie elektrycznym prądem.

A że nie każdy z PubliXowiczów musi znać oraz kojarzyć niesamowite ilustracje, niemniej każdy z tych PubliXowiczów nim coś na poruszony temat od siebie napisze względnie się nader ochoczo zaprezentuje, to wpierw powinien sobie obejrzeć:

https://player.pl/playerplus/filmy-online/wiatr-thriller-dokumentalny,147058?saids=58700006488471230_p58626080475&gclid=Cj0KCQjwp86EBhD7ARIsAFkgakg87qbAGGhCXaVCgSjF8HuKuC85L1BbO21GOhoYZ6nHx102DTHTI7waAv12EALw_wcB&gclsrc=aw.ds

Ponieważ inspiracją do wcześniejszych oraz obecnych rozważań był właśnie przypomniany powyżej film.