Tekst 124 z 204 ze zbioru: Wolna przestrzeń
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2021-05-20 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 941 |
W wirze zdarzeń
Odkąd teorie filozofów mącą myśli
Pytamy się: gdzie tkwią korzenie naszego rodu
Teorie krążą jak łoskot koła u wozu
Osadzone na osi poszukiwacza woli.
Dusza dostrzegała korzenie swego Drzewa
W Obrazie i podobieństwie żyjącego Boga
I czerpało ożywcze soki z tego źródła
Poprzez kolejne wciąż przychodzące pokolenia
W moim bycie żyją minione pokolenia
I żyje autentyczny Bóg, że swoim Obrazem
Dlatego tak wierzę, dlatego właśnie żyję
Chcąc by moje latorośle trwały w Żywym Drzewie
Na świecie jest wiele drzew genealogicznych
Bez wątpienia nawet nie zdołam ich wszystkich zliczyć
Ale pragnę ażeby drzewo mego rodu
Lojalnie z innymi szumiało na chwałę Bogu
(vide gorące łaknienia lirycznego "ja")
rośnie tylko lipa??
Jeżeli tak, to to NIE JEST las, a szkółka leśna