Tekst 7 z 6 ze zbioru: odkurzone wspomnienia
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2020-01-04 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 832 |
dni rozciągnięte jak znoszone swetry
szare
z wielkimi smutnymi dziurami
na nic pomysły i pokus podszepty
zima nie przyjdzie
przepadły bałwany
mimo że śniegiem nabrzmiewają chmury
w deszcz się zmieniają dziecięce pragnienia
w myślach obliczam ten rok
z rzędu któryś
co mu się ciągle utyka w jesieniach
niechby się klimat wreszcie opamiętał
niechby pór roku nie gubił
nie gmatwał
na ścianie milcząc drętwieje kalendarz
dni odpadają drobinami światła
*
(01.2015)
oceny: bezbłędne / znakomite
- Przez dni gorącego lata.
Wiersz sugestywny,śpiewny,a takie lubię.
oceny: bezbłędne / znakomite
Deszcz pada rzęsiście,
Słota, chłód, zawieje,
Słonko już nie grzeje -
Wszystko poplątane
Chyba już na amen ;(