Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2021-07-29 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 614 |
to tu gdy otworzę oczy obraz lekko śnieży
jak telewizor unitra z epoki prl-u granatowy koc
w złote gwiazdy otula łóżko niczym ciemność
stąpam w kierunku stołu jakbym eksplorował
księżyc potykając się o buty ojca
sięgam do książek Lema w których kosmos
jest na wyciągnięcie ręki jak czarno biały plakat
Maanamu przyklejony plasteliną do ściany
obok zasuszona ćma zasnęła w nocy
nie ujrzawszy światła używanych petard
całej tej wojennej atmosfery spoglądam
przez firankę podwórko jak poligon
barykada na Pereca czołgi obok Fadromy
sygnał pociągu na wiadukcie Grabiszyńskiej
pod nim szpaler suk starsza kobieta
wymachująca pięścią wyobraziłem sobie
że ten parapet to statek kosmiczny a drzewo
tuż obok ulicy to najbliższa planeta
jedyna możliwa ucieczka przed światem dorosłych
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
(patrz dokładne adresy w tekście, kotwiczące opisywany świat w dawno minionym - vide data publikacji - konkretnym peerelowskim pejzażu)
jak w każdej innej /także polskiej/ przestrzeni
ze szpalerami suk /tutaj milicyjnych "nysek"/ i czołgami, jadącymi /zawsze kiedy naród śpi, i nie ma świadków/ nocną godziną z odsieczą dla opresyjnej władzy.
I pokażcie mi jakiś kąt - jakikolwiek - na Matce Ziemi, w którym podobnych scen ludzie nie znaliby!
Pamięcią, która nawet we śnie młyńskim kamieniem obarcza ludzi i sprawia, że śpisz czujnie jak zając zawsze na jedno tylko oko, a włos siwieje grubo przed czasem??
spoglądam przez firankę
podwórko jak poligon
barykady na /ul./ Pereca
czołgi obok Fadromy
itd., itd.
Z takimi obrazami pod powieką /w Warszawie, w Mostarze, w Aleppo, w Mariupolu czy gdziekolwiek indziej na świecie/ żyjesz aż do śmierci.
Co uniwersalizuje przekaz literacki tego wiersza?
Patrząc z perspektywy dziecięcej trauma jest stygmatem w przyszłym życiu.
Ale tutaj chyba dziecko jest już dorastające, i dzięki swemu rozeznaniu w sytuacji politycznej - przedwcześnie dorosłe , dlatego cierpi.
Małe dzieci w swej nieświadomości czasem nie odczuwają dramatyzmu sytuacji.