Przejdź do komentarzyO Franku i miesięcznicy
Tekst 117 z 255 ze zbioru: Nowy zbiór limeryków
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2023-01-12
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń589

O Franku i miesięcznicy


Powiedział Franek z wioski Łęknica,

że znów odbyła się miesięcznica.

Dobra zmiana się zebrała,

policja ich ochraniała,

a tę wspierała straż z wysięgnika.

  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Publiczna,

12 razy w roku

13. rok

(patrz data publikacji)

manifestowana celebracja prywatnego bólu

na koszt indywidualnego podatnika

poza poetami

n i k o g o

ani nie zniesmacza, ani nie bulwersuje
avatar
Jak w Krainie /złowrogiego czarnoksiężnika/ Oz

- jakby nie było żadnych procedur, żadnych wymogów, żadnych obowiązujących norm i przepisów -

piloci w kokpicie, BOR, policja, ochrona, straż z wysięgnika itd.

wszystkie instytucje państwa działają na skinienie J E D N E J Wszechmocnej Rączki
avatar
A dzieci na to wszystko bardzo uważnie patrzą
avatar
Wszystkie te miesięcznice z kordonem policji, ochroniarzy i specsłużb począwszy od maja 2010 r. przed Pałacem Prezydenckim to nie forma przeżywania żałoby (która trwa rok), a usankcjonowana przez władze państwa postać nękania miejscowych Warszawiaków, ich gości i turystów każdego dnia tłumnie obecnych na Krakowskim Przedmieściu. "Gdy rozum śpi, budzą się demony."
avatar
Belino, serdecznie dziękuję.
© 2010-2016 by Creative Media
×