Tekst 113 z 220 ze zbioru: To i owo
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2023-03-10 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 512 |
W obronie godności Papieża
Uderzają cymbały bing, bang, bong.
Na świętość podnoszą złośliwe pałki.
Wszystkie one wszczynają kanały,
Szeol zrzucając na cnotliwe pyłki .
Papieża naszego Jana Pawła II,
Chcą z dusz wyrwać aureolę świętości .
Dar wolności nie sposób przecenić,
Wszyscy winniśmy bronić w cnej jakości.
Zbyt żałosne, odbiegli od Prawdy,
Dzieli ich przestrzeń, od prostej mądrości.
O zmarłych mówić dobrze, albo nic,
Nieszczęśliwi z braku zacnej miłości.
W tym przypadku to nie może mieć zastosowania.
Za życia papież jest postacią publiczną i podlega osądowi społecznemu, a po śmierci postacią historyczną i podlega osądowi historycznemu. Tak samo jak prezydenci, królowie itp.
W ruch puszczając
Cymbałkowe pałki,
I muzyczka wartko płynie,
Gdyż w narodzie NIC nie ginie.
Temat jak kartofel gorący domaga się naszej pub-licz-nej uważności.
Co zresztą skwapliwie wykorzystuje k a ż d y pierwszy lepszy kalkulator, byleby tylko na tym kartoflu zbić swój prywatny kapitał.
Każdy święty dobry,
By go z grobu dostać.
Nie ma tu znaczenia,
Czyja jego postać!
/kogo? czego? w czym?/
w cnej jakości.
A czymżeż jest ta cna, litości??
Bing-bang-bong!
Się rozdzwonił gong.
Ludzi wielki krąg
Z załamaniem rąk
Poratuje S/strong.
Wartość poetycka utworu żadna.
Pustki w głowie,
Pełny ring -
Już po tobie,
Mr King!
oceny: bardzo dobre / znakomite
oceny: słabe / dno
Obrona prawdy to grunt.