Przejdź do komentarzyCyt Iskierka zgasła
Tekst 8 z 8 ze zbioru: Inspira
Autor
Gatunekproza poetycka
Formaproza
Data dodania2020-04-15
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń966

Otulałaś się bajkami jak kocem.

Ale tak naprawdę kochałaś zimno.

Dreszcze kiedy odkrywałaś ciała żon Sinobrodego.

Gęsią skórkę gdy szklany pantofelek pasował jak ulał.

W szkole mijały Cię prawdziwe księżniczki.

Widząc dzielącą od nich przepaść przestawałaś wierzyć w baśnie.

Gorzki posmak świadomości niczym trucizna ukryta w jabłku czarownicy sączyła się w Twym sercu.

I gdzie ten królewicz który miał Cię uratować przed tym światem?

Odpowiedź – 100 okrutnych wzruszeń ramion.

Byli tylko chłopcy w przebraniu mężczyzn, których dopuściłaś do swego serca.

Pokazali Ci, że nie potrafisz zmienić bestii w księcia.


I tak oto bajka spotyka się z rzeczywistością.

Trucizny nadal potrafią zalewać nasze wnętrze.

W realnym życiu bestia będzie bestią, a król królem.

Mijane księżniczki poubierały swych giermków w wykwintne stroje i tak klasa proletariatu bawi się w królestwo.

Utopijny majestat wykwintnych wyobrażeń.

Ona nie ma na to żadnego wpływu.

Czasem chowa się w kuluarach.

Czy poświęci życie maskom, tańcząc wiecznie na czyjąś przygrywkę

Czy nadal będzie tylko marnym tłem dla minionych cieni

Supportem przez występem gwiazdy

A może nawet za cenę nie wiadomo ile trwającej samotności wybiegnie w końcu z tego balu.

Ruszy w poszukiwaniu realnego szczęścia.


Jeszcze się kołysze na Sali szukając ukradkiem wyjścia.

Nikt jej nie zatrzyma.

Miłość jest albo jej nie ma.

Sama musi wydostać się z wieży własnych iluzji.

Sala balowa to makieta budowana latami.

Dopiero po wyjściu zrozumie, że wystarczyło oprzeć się o ścianę, a sama by runęła.

Jak domek z kart…

Tyle to było warte…

A teraz trzeba iść dalej…

Opuścić obrotowe drzwi.

Raz na zawsze łamiąc klątwę przez siebie zadaną.

Kręć się kręć wrzeciono…


Serce moje…co po cichu wzdychasz, tak oddane złudzeniom.

Czekające nieustannie na odzew.

Serce moje z niezamkniętym rozdziałem, tak pragnące zapomnieć.

Serce moje, które oddało się w  zimne, zaciśnięte dłonie.

Czasem słyszę jak płaczesz z niemocy.


  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Jestem oh jestem Szanowna Pani. Co wzdychasz. Powinienem zapisać tu znak zapytania. Mój koń Karino jest do Pani dyspozycji. Jest lepszy od psa, też przyjaciel człowieka. Na psie nie uciekniesz oda nagiej rozpaczy. Co koń, to jednak koń. Lekko utyka. Miał wywrotkę na wyścigach. Na Służewcu. Słyszała Pani? Ale i tak dobiegł pierwszy do mety. Ten metabolizm to chyba nie z tego świata. Nie wiem gdzie rodzą się konie. Może we mgle.
Pani. Tu jest poezja do rozpoznania. Ale mi nie wolno, bo kompetencyjnie, co zostało stwierdzono poprzez aluzje korespondencyjne, nie jestem przygotowany. Niemniej powiadam, jestem przygotowany na powożenie koniem. I proszę przygotować juki, żadnych tam walizek. I długopis. Będziemy sobie pisali wiersze, tam gdzie suknia słońca dochodzi. Albo li tam, gdzie księżyc swoją encyklopedią zamyka pokład.
avatar
Tylko wyjątkowo głupia współczesna kobieta wierzy w księcia na koniu/bez konia z bajki.

Sama nie jest NIE JEST żadną księżniczką. Im szybciej to zrozumie - tym prędzej wróci do szczęśliwego, a więc dobrego i spełnionego życia
avatar
Parafrazując Autorkę /i baśniową stylizację/, powiemy:

W realnym życiu bestia będzie bestią, a mąż - prawdziwym mężem.
avatar
Cyt... Iskierka zgasła (patrz tytuł)

Na całe szczęście w końcu sobie definitywnie zgasła! Nie na iskierkach budujemy żar domowego ogniska
© 2010-2016 by Creative Media
×