Tekst 3 z 7 ze zbioru: Powroty
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2023-11-21 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 303 |
Spotkaliśmy się na beskidzkim szlaku.
Długo milczał, chociaż tyle gorących
herbat wypiliśmy razem. Pachniał
wiatrem i rozgrzaną ziemią. Było w nim
coś chłopięcego - rozpływałam się jak wosk.
W plecaku ukrywał skrzydlate słowa.
Ubywało dnia i nocy. Dym z ogniska
zatrzymywał moment brzasku. Byliśmy
tak blisko, a jednocześnie zbyt daleko.
Wąska dróżka nie mieściła dwóch osób.
Zostały sny, które nie mają końca.
Wieczorem zasiadam przy krosnach,
by kolorową nicią wplatać uśmiech.
Pod każdym ściegiem - nadzieja,
pod każdym ściegiem – zwątpienie.
oceny: bezbłędne / znakomite
W kwestii technicznej proponuję przed wierszami powtórzyć tytuły i to najlepiej zapisane boldem.
oceny: bezbłędne / znakomite
Żeby d w o j e chciało naraz.
/wielki Wielki - tłumacz, krytyk, eseista, poeta satyryk oraz ciał i dusz lekarz - Tadeusz "Boy" Żeleński 1874 - 1941/
-------------------------------
Zad. dom.:
Na czym polega /napisane w 1930 r./ "Boy`a" Żeleńskiego piekło kobiet?
(patrz podsumowanie, czyli sądów ostateczny wyrok)
Jak długo można z otwartymi oczami spać w Krainie Snów?
dziękuję za komentarz o pochylenie się nad wierszami. Pozdrawiam serdecznie.
Nie wiem jeszcze jak umieszczać odpowiedź bezpośrednio za komentarzem.
oceny: bezbłędne / znakomite